Były trener AS Romy w potrzasku na Ukrainie. "O 5 rano obudziły mnie bomby, to najgorszy dzień mojego życia"

Były trener AS Romy w potrzasku na Ukrainie. "O 5 rano obudziły mnie bomby, to najgorszy dzień mojego życia"
Giuseppe Maffia / PressFocus
Były trener AS Romy, Paulo Fonseca, przebywa obecnie na Ukrainie. Portugalczyk przyznał, że 24 lutego, gdy doszło do agresji ze strony Rosji, był najgorszym dniem jego życia.
Paulo Fonseca ma bliskie związki z Ukrainą. Szkoleniowiec nie tylko przez kilka lat prowadził tamtejszy Szachtar Donieck, ale też jest mężem Ukrainki. Do Kijowa udał się w celu odwiedzenia rodziny partnerki.
Dalsza część tekstu pod wideo
24 lutego 2022 roku rozpoczął się kolejny etap agresji ze strony Rosjan. Zaatakowano między innymi stolicę naszego wschodniego sąsiada, co sprawiło, że Portugalczyk znalazł się w potrzasku.
- Obudziłem się o 5 rano i usłyszałem pięć eksplozji. Wylot miałem zaplanowany na dziś, ale to niemożliwe bo lotnisko jest zbombardowane. To najgorszy dzień w moim życiu. Teraz czekamy i modlimy się by bomby na nas nie spadły - powiedział Fonseca cytowany przez "Daily Mail".
- Z Kijowa można wydostać się tylko drogą lądową, a wszyscy próbują uciec do Lwowa, miasta obok Polski. Obejść się tego nie da, a korki są ogromne. Poza tym brakuje już benzyny. Szczerze mówiąc, nie wiem, jak się stąd wydostanę - dodał w rozmowie z "Jornal de Notícias".
Relację Fonseki potwierdza żona Portugalczyka, Katerina, która opublikowała post na Instagramie.
- Mój mały syn nie zasłużył na to, żeby spotkała go wojna. Dzieci na Ukrainie na to nie zasłużyły. To był najgorszy poranek w naszym życiu. Ból. Złość, złość, złość i jeszcze raz ból - napisała.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk24 Feb 2022 · 16:02
Źródło: Daily Mail/Instagram

Przeczytaj również