Ćwierćfinały LM: Kontrowersje na Camp Nou, Suarez ratuje Barcę. Męczarnie Bayernu [VIDEO]

Barcelona pokonała na Camp Nou Atletico Madryt 2:1 po golach Luisa Suareza. W drugim ćwierćfinale Ligi Mistrzów Bayern Monachium wygrał z Benfiką Lizbona dzięki trafieniu Arturo Vidala.


Dalsza część tekstu pod wideo
Strzelanie dzisiejszego wieczoru w Lidze Mistrzów rozpoczął Arturo Vidal. Benfica miała być zdaniem Josepa Guardioli drużyną z najlepszą defensywą w Europie. Tymczasem już w drugiej minucie golkiper portugalskiego zespołu musiał wyciągać piłkę z siatki. Chilijczyk wpakował piłkę do bramki uderzeniem głową po dośrodkowaniu Juana Bernata. 






Wydawało się, że to kwestia czasu kiedy gospodarze zdobędą kolejne bramki. Tymczasem podopieczni Josepa Guardioli wyraźnie spuścili z tonu i do przerwy nie padły już żadne gole.


O wiele ciekawiej za to było na Camp Nou. Tam strzelanie zaczęło się w 25 minucie. Zupełnie niespodziewanie jednak, to podopieczni Diego Simeone wyszli na prowadzenie. Do siatki klubu z Katalonii trafił Fernando Torres - prawdziwy kat "Blaugrany", to jego 11 gol w 17 spotkaniu przeciwko Barcelonie.


Tymczasem dziesięć minut później z boiska wyleciał... Fernando Torres. Autor bramki otrzymał drugą żółtą kartkę po faulu na Sergio Busquetsie i musiał opuścić plac gry. Trzeba przyznać, że była to bardzo kontrowersyjna decyzja arbitra.






Barcelona niewiele jednak zdołała zrobić z grą w przewadze w końcowych minutach pierwszej połowy i do szatni schodziła z jednobramkową stratą.


Początek drugiej połowy na Camp Nou to dwie niezłe sytuacje gości, a potem olbrzymia przewaga gospodarzy i nieustanne bombardowanie bramki Jana Oblaka, Próbowali Lionel Messi, Neymar czy Luis Suarez, ale żadnemu z nich nie udało się wpakować piłki do siatki.


Barcelona jednak w końcu dopięła swego. Strzelcem gola został Luis Suarez, który strzałem z bliskiej odległości umieścił piłkę w bramce Atletico.


W Monachium tymczasem wciąż mieliśmy 1:0 dla Bayernu, ale rywale z Portugalii potrafili sobie stworzyć kilka niebezpiecznych sytuacji pod bramką Manuela Neuera. Najlepszą okazję do strzelenia bramki miał chyba Jonas w 57 minucie meczu, lecz trafił prosto w niemieckiego golkipera. 


W 74 minucie spotkania na Camp Nou Barcelona wyszła na prowadzenie 2:1. Ponownie na listę strzelców wpisał się Luis Suarez. Urugwajczyk pokonał Jana Oblaka uderzeniem głową, wykańczając fantastyczną akcję podopiecznych Luisa Enrique.






Barcelona ostatecznie pokonała Atletico Madryt 2:1, grając przez niespełna godzinę w przewadze, a Bayern Monachium wymęczył zwycięstwo z Benfiką Lizbona 1:0. W obu parach ćwierćfinałowych jeszcze nic nie jest rozstrzygnięte.

Przeczytaj również