Czesław Michniewicz określił cel Legii Warszawa na europejskie puchary. "Naszym marzeniem jest Liga Mistrzów"

"Wojskowi" rywalizację o Champions League rozpoczną 6 lub 7 lipca. Jeżeli przejdą pierwszą rundę, znacznie przybliży się do nich faza grupowa europejskich pucharów. Nawet w przypadku porażek w Lidze Mistrzów i Lidze Europy, będą jeszcze w grze w nowych rozgrywkach - Lidze Konferencji.

Niedawno właściciel Legii, Dariusz Mioduski, podkreślał, że zasadnicza faza nowego pucharu to dla klubu cel minimum. Czesław Michniewicz na razie nie skupia się jednak na tych rozgrywkach. Na konferencji prasowej przed starciem z Podbeskidziem Bielsko-Biała zapowiadał walkę o Ligę Mistrzów.

- Myśleliśmy o europejskich pucharach w momencie, gdy zostaliśmy mistrzem Polski. Przygotowaliśmy sobie ramowy plan. Wyszczególniliśmy w nim terminy, które nas najbardziej interesują, czyli losowanie pierwszych dwóch rund i terminy tych meczów. Wiadomo, że to są terminy wtorek-środa, także niczego nie możemy planować. Losowanie zadecyduje, jak będzie wyglądał mikrocykl treningowy w danym momencie - powiedział Michniewicz.

- Podobna sytuacja tyczy się sparingu z Wisłą Płock, który rozegramy bezpośrednio przed pierwszym meczem pucharowym. Zdecydujemy, w jakim ustawieniu będziemy grali i gdzie. Rozpatrujemy możliwość rozegrania tego spotkania na Łazienkowskiej, biorąc pod uwagę to, że przyjdzie do nas kilku nowych zawodników - przyznał.

- Najważniejsze dla nas, żeby jak najszybciej skompletować silną kadrę, która będzie ze sobą rywalizowała na poszczególnych pozycjach. W lipcu i sierpniu może być taka sytuacja, że rozegramy około 15. meczów. Liczymy na szeroką i wyrównaną kadrę z zawodnikami, mającymi ambicję na grę w europejskich pucharach - dodał.

- Pierwszym naszym marzeniem jest Liga Mistrzów. Nas na początek interesuje właśnie ona. Będziemy się przygotowywać właśnie w kontekście gry w Champions League - zakończył.