Czesław Michniewicz po meczu z Lechem: To jeszcze nie jest moja Legia

Czesław Michniewicz po meczu z Lechem: To jeszcze nie jest moja Legia
Piotr Matusewicz / PressFocus
Legia Warszawa wygrała z Lechem 2:1. Czesław Michniewicz przyznał, że jest zadowolony z postawy swojego zespołu, ale nie gra on jeszcze tak, jak od niego oczekuje.
Mistrzowie Polski wygrali rzutem na taśmę. Rafa Lopes gola na wagę trzech punktów strzelił w doliczonym czasie drugiej połowy. Chwilę później Szymon Marciniak zakończył spotkanie.
Dalsza część tekstu pod wideo
- W ciągu tygodnia wielu zawodników zgłosiło absencję. Na szczęście wygraliśmy to bardzo trudne spotkanie. Początek należał do nas, zagraliśmy bardzo dobre pierwsze piętnaście minut. Taką drużynę chciałbym oglądać częściej. Szybko reagowaliśmy, szybko rozgrywaliśmy piłkę, mieliśmy kilka okazji na oddanie strzałów, niestety piłki lądowały w trybunach. Lech przez moment przejął inicjatywę, ale wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem. W dalszej części przydarzył się przypadkowy gol Josipa. Nie mam do niego pretensji, to była trudna sytuacja, był naciskany przez rywala - powiedział Michniewicz.
- W przerwie powiedzieliśmy sobie, że stać nas na lepszą grę i ten mecz nie może się tak skończyć. Wiedzieliśmy, że jeśli będziemy dyktować tempo, to sytuacje się pojawią. Cieszy mnie bardzo, że Kacper Skibicki wszedł w takim stylu w trudnym momencie. Dla niego to fantastyczny dzień, który zapamięta do końca życia. Cieszę się razem z nim i jego bliskimi. Jestem bardzo zadowolony z postawy drużyny. Były dobre momenty, ale też gorsze, nad którymi musimy popracować - dodał trener Legii.
Michniewicz przyznał, że jego drużyna wygrała szczęśliwie.
- Jeśli strzelasz gola równo z gwizdkiem, to zawsze jest to szczęśliwe zwycięstwo. Cieszę się podwójnie, ale to jeszcze nie jest moja Legia. Chciałbym żeby moja Legia wyglądała tak jak dziś w pierwszym kwadransie - żeby dominowała, stwarzała dużo sytuacji i rozgrywała je mądrze i dynamicznie. To moja Legia, bo w niej pracuję, ale jeszcze nie jest to Legia grająca tak jakbym chciał - podsumował szkoleniowiec mistrzów Polski.
Legia dzięki zwycięstwu awansowała na drugie miejsce w tabeli. W dotychczasowych meczach zdobyła dziewiętnaście punktów.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski08 Nov 2020 · 18:18
Źródło: legia.com

Przeczytaj również