Czwartoligowiec zakpił z Krychowiaka. "PSG wydało na niego 30 mln euro, by zagrał z nami. Nie wiedzieliśmy, że aż tak się nas boją"

Czwartoligowiec zakpił z Krychowiaka. "PSG wydało na niego 30 mln euro, by zagrał z nami. Nie wiedzieliśmy, że aż tak się nas boją"
CosminIftode/Shutterstock
Grzegorz Krychowiak wystąpił wczoraj w rezerwach PSG w meczu z US Granville. Rywale tuż przed spotkaniem zakpili z reprezentanta Polski.


Dalsza część tekstu pod wideo
Wracający po kontuzji defensywny pomocnik rozpoczął mecz od pierwszej minuty, a boisko opuścił w 77. Zanim jednak do pojedynku doszło czwartoligowiec w niewybredny sposób skomentował obecność Grzegorza Krychowiaka w składzie rezerw paryżan.


"PSG wydało na niego 30 mln euro, by zagrał z nami. Nie wiedzieliśmy, że aż tak się nas boją" - przeczytamy na oficjalnym profilu US Granville na Twitterze.




Rezerwy PSG ograły lidera czwartej ligi 3:0, a występ Polaka został pozytywnie oceniony w mediach. Dla naszego zawodnika to był powrót do gry po ponad miesiącu przerwy spowodowanym urazem. Unai Emery zapowiedział już zresztą, że defensywny pomocnik "będzie się odbudowywał, grając w rezerwach".


Grzegorz Krychowiak do mistrza Francji przeniósł się latem ubiegłego roku, ale póki co jego przygoda w nowym zespole nie wygląda dobrze. 27-letni zawodnik od pierwszej minuty wystąpił tylko w szesnastu spotkaniach, na murawie spędził 907 minut, nie strzelił żadnego gola i nie zanotował choćby jednej asysty. 


- Grzegorz wybierając PSG wiedział gdzie idzie. Sezon ocenia się po nim. Nie po kilku miesiącach, nie po pierwszej rundzie. Usiądziemy w czerwcu i będziemy się zastanawiać co dalej. Na pewno nie może to wyglądać tak jak teraz, jeśli chodzi o liczbę minut spędzonych na boisku - powiedział w wywiadzie dla serwisu sport.pl brat Krychowiaka, Krzysztof.
Źródło: sport.pl/Twitter

Przeczytaj również