Dlaczego Piotr Zieliński trafił na ławkę rezerwowych? "Trener już wcześniej wspomniał, że mamy dużo jakości"
Piotr Zieliński skomentował postawę piłkarzy Napoli w wygranym 2:0 meczu z Liverpoolem w Lidze Mistrzów.
Polak rozpoczął starcie na Stadio San Paolo na ławce rezerwowych. Pomocnik na murawie pojawił się dopiero w 66. minucie. Po ostatnim gwizdku 25-latek wyjaśnił, dlaczego zabrakło dla niego miejsca w pierwszej jedenastce.
- Myślę, że "The Reds" ma bardzo mocnych zawodników w środku pola, to twardziele. Trener już wcześniej wspomniał, że mamy dużo jakości i będzie rotował składem ze względu na dużą głębię składu. Jestem spokojny o swoje miejsce. Nikt za darmo go nie ma, trzeba o nie powalczyć na treningach - wyznał przed kamerami "Polsatu Sport".
- Po dziesięciu minutach od wejścia trener krzyknął, żebym zmienił się z uniwersalnym Fabianem Ruizem i nie było dla nas różnicy - dodał.
Zieliński podkreślił, że jego drużyna zasłużyła na zwycięstwo swoją postawą w drugiej połowie spotkania.
- Cieszymy się, że wygraliśmy. W pierwszej połowie przeważał Liverpool, głównie po naszych stratach. Po zmianie stron wyszliśmy bardziej skoncentrowani, prowadziliśmy grę i to zakończyło się zwycięstwem - zakończył.