Dlaczego Polacy nie zagrali sparingu w Katarze? Czesław Michniewicz wyjaśnił sprawę obowiązujących przepisów

W minioną środę reprezentacja Polski zmierzyła się z Chile na stadionie Legii Warszawa. Był to ostatni test przed rozpoczynającym się mundialem.

Wiele osób zastanawiało się, dlaczego "Biało-Czerwoni" zdecydowali się na spotkanie w mroźnej stolicy, skoro niedługo później będą musieli rywalizować w upalnym Katarze. Głos w tej sprawie zabrał sam Czesław Michniewicz.

- W Katarze nie można było grać meczów towarzyskich, nie pozwalała na to FIFA - poinformował selekcjoner.

- Rozwiązaniem były pobliskie Emiraty, ale to wszystko toczyło się tak szybko, że zdecydowaliśmy się na spotkanie z Chile u siebie - dodał.

- Musimy się zaadaptować do tego, co jest. Musimy zaakceptować czas, temperaturę, wilgotność i pracować - podsumował Michniewicz.

Nocą temperatura w Katarze sięga nawet 30 stopni Celsjusza. Jej odczuwalność jest jednak znacznie wyższa przez wzgląd na wysoką wilgotność powietrza.