Doyle: Przede mną jeszcze długa droga

Doyle: Przede mną jeszcze długa droga
Stefan Holm / shutterstock.com
Jason Doyle po sobotnim Grand Prix Sztokholmu potrzebuje jeszcze w sumie 21 punktów w kończących cykl turniejach w Toruniu i Melbourne, aby świętować swój pierwszy w karierze tytuł Indywidualnego Mistrza Świata.
Australijczyk znacznie przybliżył się do złotego medalu po zawodach na Friends Arenie w stolicy Szwecji, gdzie wywalczył w sumie osiemnaście "oczek" i powiększył w klasyfikacji generalnej przewagę nad Patrykiem Dudkiem.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Nie myślę o przewadze i o tym, jak blisko tytułu jestem. Po tym co wydarzyło się rok temu w Toruniu, chcę bezpiecznie odjeżdżać kolejne zawody - przyznał Doyle dla oficjalnej strony Falubazu Zielona Góra.
- Cały czas mam w głowie ubiegłoroczne wydarzenia, kiedy byłem na prowadzeniu klasyfikacji. Przede mną jeszcze długa droga. Jest dużo rzeczy, które się mogą w między czasie wydarzyć - podkreślił Australijczyk, który w Sztokholmie był trzeci.
- Nie spodziewałem się wywalczenia aż 18 punktów. Wiem, że finał nie poszedł po mojej myśli, ale tu nie chodzi o wygrywanie poszczególnych rund. Byłem świadomy, że turniej w Sztokholmie będzie istotny w kontekście końcówki cyklu - dodał Doyle.
* * * * * *

Klasyfikacja generalna GP 2017:
1. Doyle 132

2. Dudek 110

3. Janowski 108

4. Lindgren 107

5. Sajfutdinow 102

6. Woffinden 100

7. Zmarzlik 94

8. Żagar 86

9. Vaculik 85

10. Holder 75

11. Lindbaeck 72

12. Pawlicki 69

Przeczytaj również