Dwa oblicza Zlatana Ibrahimovicia. Świetna gra, asysta, a potem pyskówka z sędzią i czerwona kartka [WIDEO]

Po jesiennej formie Milanu pozostały miłe wspomnienia i konsekwencje: Milan ciągle znajduje się w czubie tabeli, ale ostatnie potknięcia w lidze powodują, że piłkarze Stefano Piolego czują na plecach oddech zbliżającego się Juventusu. Fatalnie natomiast wygląda sytuacja Parmy, która pewnie zmierza do Serie B i aby oszukać przeznaczenie, musi urywać punkty nawet dużym lepszym od siebie.

“Rossoneri” zamierzali szybko przełamać rywala. Zrobił tu duet “-Iciów”. W 8. minucie Zlatan Ibrahimović skupił na sobie uwagę defensywy, jednak zdołał jeszcze podać piłkę Ante Rebiciowi. Chorwat nie namyślając się długo huknął jak z armaty i zrywając pajęczynę z “okienka” bramki otworzył wynik. Piękny gol.

Wydawało się, że gospodarze zamknęli mecz tuż przed przerwą. Ponownie ważną rolę przy drugim golu odegrał Zlatan, ale też świetną akcją popisali się Theo Hernandez i Franck Kessie. Lewy obrońca ściął do środka, podał na ścianę do Zlatana, ten oddał znów do Francuza, a po chwili piłka trafiła do pomocnika. Kessiemu wystarczyło już tylko umieszczenie futbolówki w siatce. To pierwsze trafienie Iworyjczyka od 1 listopada, kiedy pokonał bramkarza Udinese.

Emocje wróciły na nowo w drugiej części gry, a to za sprawą nieobliczalnego Zlatana. Szwed ujrzał od razu czerwoną kartkę za dyskusje z sędzią chwilę po tym, gdy arbiter podyktował rzut wolny dla jego drużyny. Co powiedział rozjemcy spotkania? Zapewne dopiero kilka godzin po spotkaniu dowiemy się, dlaczego Marco Di Bello zdecydował się wykluczyć napastnika.

Milan przez pół godziny musiał się bronić w dziesiątkę, ale na efekty nie trzeba było długo czekać. Już pierwsza akcja Parmy przyniosła gola. To Riccardo Gagliolo pokonał Gianluigiego Donnarummę pakując piłkę do siatki z najbliższej odległości. Złapanie kontaktu podbudowało gospodarzy. Co rusz nękali obrońców i golkipera Milanu, ale ostatecznie nie udało się zdobyć wyrównującego gola. Za to Parmę dobili piłkarze Piolego. Kontrę w ostatniej minucie perfekcyjnie wykończył Rafael Leao. W nagrodę gracze z Mediolanu po tej kolejce utrzymają drugą lokatę.