Dwóch Polaków w jedenastce EURO wg "Guardiana". Są niespodzianki

Nie liczyło się bowiem ogólne wrażenie, lecz noty, które dziennikarze "Guardiana" po każdym spotkaniu EURO 2016. Piłkarze z najlepszą średnią na swoich pozycjach utworzyli najlepszą jedenastkę turnieju. Ograniczenie było jedno - kandydaci do najlepszej drużyny mistrzostw musieli rozegrać przynajmniej cztery spotkania.

Bramkarz reprezentacji Polski zapracował na średnią 7,25 - taką samą jak Gianluigi Buffon z Włoch i Michael McGovern. Redakcja "Guardiana" postawiła na Fabiańskiego, bo z tej trójki musiał bronić najwięcej strzałów. Polak w czterech rozegranych meczach interweniował po 20 uderzeniach.

21-latek z Bayernu Monachium jest niezwykle wszechstronny - w klubie występował na środku obrony i pomocy, w kadrze biegał na prawej obronie. Nie bez przyczyny jest nazywany "nowym Philippem Lahmem". W dalszym kręgu: Darijo Srna i Łukasz Piszczek.

Lider obrony reprezentacji Islandii, która aż do meczu z Francją była trudna do pokonania. Według "Guardiana" 30-letni stoper po udanym turnieju może trafić do jednego z klubów Premier League.

Najwyżej oceniany przez "Guardiana" piłkarz znakomitej obrony reprezentacji Włoch. W kolejce do miejsca w jedenastce byli też Kamil Glik, Jose Fonte, Michał Pazdan i Jerome Boateng.

Z meczu na mecz Portugalczyk był coraz lepszy. Przed nim wielka przyszłość. Borussia Dortmund ma szczęście, że zakontraktowała go jeszcze przed turniejem. Teraz musiałaby zapłacić za Guerreiro znacznie więcej.

Hiszpania rozczarowała, ale indywidualnie Iniesta może zapisać turniej do udanych. Świetnie rozpoczął mistrzostwa, był jednym z najlepszych graczy fazy grupowej, zdecydowanie najlepszym swojej reprezentacji.

Polak ma za sobą znakomite mistrzostwa - "Guardian" wyróżniał go i po fazie grupowej, i po całym turnieju. Lider środka pola naszej drużyny.

Jeden z najważniejszych piłkarzy rewelacyjnej reprezentacji Walii. Kto wie, jak wyglądał by jej półfinałowy mecz z Portugalią, gdyby Ramsey nie pauzował za żółte kartki.

Pracowity, efektowny, efektywny, ale tylko w meczach grupowych. To jednak wystarczyło, by Chorwat zapracował na noty dające miejsce w jedenastce turnieju. Innymi wyróżniającymi się prawoskrzydłowymi byli Jakub Błaszczykowski i Ricardo Quaresma.

Kapitalny początek mistrzostw: w meczu otwarcia z Rumunią strzelił pięknego gola, trafił też do siatki przeciwko Albanii. Wraz z rozwojem turnieju chował się w cieniu innych graczy. Z jego obecności w finale zapamiętamy tylko faul na Cristiano Ronaldo.

Król strzelców. Zdobył sześć bramek - dwa razy więcej od wicelidera tej klasyfikacji. Kiepski początek, świetna faza pucharowa i przeciętny finał. Na EURO udowodnił jednak, że jest piłkarzem kompletnym.