El. ME. Kolejny zgrzyt w kadrze? Arkadiusz Milik ugryzł się w język. "Może nie będę mówił nic więcej"

Kolejny zgrzyt w kadrze? Milik ugryzł się w język. "Może nie będę mówił nic więcej"
MediaPictures.pl/shutterstock.com
Arkadiusz Milik strzelił drugą bramkę dla reprezentacji Polski w wygranym meczu z Macedonią Północną (2:0). Po końcowym gwizdku napastnik daleki był jednak od euforii.
Snajper SSC Napoli w 80. minucie popisał się pięknym, technicznym strzałem zza linii pola karnego. Na boisku pojawił się chwilę wcześniej, zmieniając Szymańskiego.
Dalsza część tekstu pod wideo
Zawodnik wydawał się być rolą rezerwowego niespecjalnie zadowolony, czemu dał wyraz przed kamerą "Polsatu Sport" w rozmowie z Marcinem Feddkiem.
- Cieszyłbym się troszeczkę bardziej, gdybym dostawał więcej, niż piętnaście minut na mecz - stwierdził, po czym zapadła wymowna cisza.
- Może nie będę mówił nic więcej - dodał po chwili.
- Cieszę się z tego zwycięstwa i awansu, dalej powinniśmy się rozwijać jako zespół - ocenił.
Napastnik skomentował swoją bramkę. Według niego, dała ona drużynie bardzo potrzebny spokój.
- To była ważna bramka, bo nieco uspokoiła mecz w końcówce. Czeka nas teraz ciężka praca, bo schody "idą w górę" - komentował.
Zapytany o to, czy strzelony gol podbuduje u niego pewność siebie Milik stwierdził, że nie jest to potrzebne.
- Mi pewności siebie nie brakuje. (Taki obraz - przyp.red.) kreujecie wy. Pewność siebie budują jednak minuty, a jeżeli ich brakuje, to trudno o dobrą dyspozycję - powiedział.
Co ciekawe, Polak nie czuje się pewniakiem do wyjazdu na Euro.
- Nie wiem, czy na to Euro pojadę. Bardzo chciałbym pojechać i grać na nim regularnie - podsumował.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Ziętarek14 Oct 2019 · 07:40
Źródło: Polsat Sport

Przeczytaj również