Emocjonalna przemowa Vitala Heynena do siatkarzy. "Czuję się beznadziejnie, bo ten medal powinien być złoty"

Reprezentacja Polski zakończyła mistrzostwa Europy na trzecim miejscu. To kolejny medal za kadencji Heynena. Belg rok temu poprowadził biało-czerwonych do złota mistrzostw świata, a już w tym roku prowadzona przez niego drużyna zajęła trzecie miejsce w Lidze Narodów. Listę osiągnięć uzupełnia pewny awans do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich.

- Jestem złym trenerem... To trudna sytuacja, bo wiem, że powinienem być teraz bardzo zadowolony, ale nie jestem. Nie umiem przegrywać. Gdy można wygrać złoto, moim celem zawsze jest wygrać złoto. Wciąż czuję się beznadziejnie, bo ten medal powinien być złoty, ale z drugiej strony zobaczcie co mamy - rozpoczął Heynen.

Belg nawiązał w swojej mowie do spotkania o brązowy medal z Francją. Polacy pokonali renomowanego rywala 3:0, choć początek nie wskazywał na taki przebieg spotkania.

- Zaczęliście ten mecz beznadziejnie. Było 9:4 dla nich. Ale wciąż walczyliście i to było bardzo dobre. Ta walka to było najważniejsze w tym meczu. Potem ktoś mi wysłał wiadomość: "zdobyliście trzeci medal w ciągu roku". Nawet nie minął chyba jeszcze rok, w każdym razie w ciągu 12 miesięcy wygraliśmy trzy medale - stwierdził Belg.

- Za kilka tygodni będziemy z tego bardzo zadowoleni. Potwierdziliśmy, że jesteśmy czołową drużyną. Natomiast lekcja z meczu ze Słowenią pomoże nam w przyszłym roku, aby nie popełnić już takich błędów na najważniejszej imprezie. Nie wiem jak zamierzacie świętować, ale powinniście... może część z was wypije kilka piw, drinków czy szampana. Może ty, Fabian, bo wyglądasz jakbyś chciał więcej. To ważne by świętować. Wygraliście brąz, panowie. Gratulacje! - zakończył Heynen.

Przed polskimi siatkarzami kolejne wyzwanie. Biało-czerwoni już we wtorek zaczynają rywalizację w Pucharze Świata. Zagrają w nim z Tunezją, Brazylią, Kanadą, Japonią, Włochami, Iranem, USA, Argentyną, Australią i Egiptem.