Takie rzeczy tylko w Rosji. Piłkarz zapłacił odszkodowanie za występ w meczu i strzelił decydującą bramkę [VIDEO]

W pierwszej połowie gospodarze spotkania strzelili dwa gole. Autorem pierwszego z nich już w 3. minucie był Igor Gorbatenko, a tuż przed zakończeniem połowy na listę strzelców wpisał się Sergey Tkachev. Wówczas jedyną bramkę dla przyjezdnych zdobył Leandro Paredes w 36. minucie.

Po zmianie stron prowadzenie objęła drużyna gości za sprawą dwóch trafień Dalera Kuzyayeva. Rosyjski pomocnik pokonał golkipera rywali w 82. oraz 84. minucie. Bramkę na wagę remisu tuż przed końcem spotkania zdobył Artiom Dziuba. Co ciekawe, ten zawodnik musiał zapłacić Zenitowi odszkodowanie, by móc zagrać w tym meczu.

Wynikało to z porozumienia między Zenitem a Arsenałem - Dziuba w lutym przeszedł z pierwszego klubu do drugiego, a na mocy umowy pomiędzy klubami nie mógł zagrać w ich meczu, chyba że Zenit otrzymałby 160 tys. euro odszkodowania. Dziuba zdecydował się zapłacić z własnej kieszeni połowę odszkodowania (drugą połowę pokrył Arsenał). - Nikt nie będzie wpływał na moją grę. Jeśli bym tego nie zrobił, stałbym się pośmiewiskiem całego kraju - powiedział zawodnik.

Podopieczni Miodraga Bozovica zajmują obecnie szóste miejsce w tabeli Priemjer Ligi, natomiast zawodnicy Roberto Manciniego plasują się na trzeciej pozycji.  W innym niedzielnym meczu tej serii gier Dynamo Moskwa pokonało SKA Chabarowsk 1:0 po golu Aleksandra Tashaeva.

* * * * * *