Erling Haaland wybrał najlepszego obrońcę, z jakim się mierzył. "Nie wygrałem z nim ani jednego pojedynku"

Napastnik Borussii Dortmund od miesięcy łączony jest z klubami z absolutnego światowego topu. Wszystko wskazuje na to, że po zakończeniu sezonu będzie bohaterem jednego z najgłośniejszych letnich transferów.

Na razie Haaland musi jednak wyleczyć kontuzję, aby móc znów grać w barwach Borussii Dortmund. W Niemczech jest jeden zespół, który sprawia Norwegowi szczególne kłopoty. Przyznał to w rozmowie z "ESPN".

- Nigdy nie wygrałem z Bayernem Monachium, więc chyba muszę powiedzieć, że to najtrudniejszy rywal. Grałem z nimi sześć czy siedem razy. Przegrałem każde z tych spotkań - powiedział.

Jeśli chodzi o obrońców, z którymi do tej pory mierzył się Haaland, snajper najwyżej ceni sobie umiejętności Virgila van Dijka. Niedawno obaj rywalizowali w meczach eliminacji do mundialu w Katarze.

- Grałem przeciwko wielu dobrym obrońcom. Ważne jest również to, jak gra cała drużyna, czy będę znajdował się w odpowiednich sytuacjach. Ale Virgil van Dijk był naprawdę dobry - przyznał.

- Wiadomo, jak jest wysoki, a przy tym silny i szybki. Jego wyczucie czasu jest po prostu szalone. Nie sądzę, abym wygrał z nim choćby jeden pojedynek - zakończył.