F1. Max, Max, super Max! Verstappen wygrał Grand Prix Stanów Zjednoczonych [WIDEO]

Max, Max, super Max! Verstappen wygrał Grand Prix Stanów Zjednoczonych [WIDEO]
Hasan Bratic/Pressfocus
Dziś miał miejsce kolejny etap bezpośredniej walki Maxa Verstappena z Lewisem Hamiltonem o tytuł mistrza świata. Ostatecznie Grand Prix Stanów Zjednoczonych wygrał kierowca Red Bulla.
Verstappen startował dziś z pole position. W kwalifikacjach Holender był szybszy od Lewisa Hamiltona i kolegi z Red Bulla, Sergio Pereza. Wyścig lepiej rozpoczął jednak Brytyjczyk. Verstappen zbyt szeroko wszedł w jeden z pierwszych zakrętów i dał się wyprzedzić Hamiltonowi.
Dalsza część tekstu pod wideo
Znakomity start zanotował za to George Russell, który zaczął na szarym końcu, jednak szybko przesunął się na 14. miejsce. Hamilton i Verstappen prędko odjechali reszcie stawki. Już po dwóch okrążeniach różnica między Holendrem a trzecim Perezem wyniosła ponad dwie sekundy. Dalej plasowali się Charles Lecler i Daniel Ricciardo.
Hamilton jechał na pierwszym miejscu, jednak z każdym kółkiem Max nadrabiał straty. Po dziesiątym okrążeniu lider klasyfikacji generalnej zdecydował się na pierwszy pit stop i zmianę opon na twardą mieszankę.
Verstappen utrzymywał kapitalne tempo. Gdy Hamilton wjechał do alei serwisowej, spadł na drugie miejsce ze stratą ponad sześciu sekund do kierowcy Red Bulla.
Po 15. okrążeniu ściganie zakończył Pierre Gasly. Z powodu problemów z zawieszeniem Francuz zjechał do alei serwisowej i już nie wrócił na tor.
Iskrzyło za to między Kimim Raikkonenem i Fernando Alonso. Hiszpan nie krył emocji, kiedy komunikował się z zespołem, sugerując że został nieprzepisowo przyblokowany. Raikkonen jednak nie został ukarany za swój manewr.
Niedługo potem doszło do pojedynku Alonso z Antonio Giovinazzim. Hiszpan wyprzedził kierowcę Alfy Romeo, wyjeżdżając poza tor. Zespół przekazał Alonso, że musi oddać pozycję albo zostanie ukarany dodaniem pięciu sekund.
Alonso pozwolił się wyprzedzić, ale zaraz znów zaatakował Giovinazziego. Po emocjonujących pojedynkach szybszy okazał się dwukrotny mistrz świata.
Tymczasem w czołówce Hamilton powoli zmniejszał stratę do Verstappena. Na twardym komplecie opon Brytyjczyk nadrobił ponad trzy sekundy.
Gdy przewaga stopniała do nieco ponad dwóch sekund, Verstappen zmienił opony na średnią mieszankę. Hamilton po skorzystaniu tylko z jednego pit stopa jechał na pozycji lidera z przewagą kilkunastu sekund.
W końcu Brytyjczyk też zdecydował się na średni komplet opon. Po wyjeździe z alei serwisowej Hamilton tracił do Maxa 7,8 sekundy.
Kierowca Mercedesa narzucił niesamowite tempo na świeżych oponach. Na przestrzeni pięciu kółek odrobił aż cztery sekundy. Na sześć okrążeń przed końcem różnica między dwoma najlepszymi zawodnikami tego sezonu wynosiła ledwie dwie sekundy.
Końcówka Grand Prix była niezwykle emocjonująca. Max już mógł widzieć w lusterku wstecznym goniącego go mistrza świata.
Ostatecznie pierwszy linię mety przekroczył Verstappen, Hamilton był drugi, a podium uzupełnił Sergio Perez. Dalej uplasowali się Charles Leclerc, Daniel Ricciardo i Valtteri Bottas.
Holender utrzymał pozycję lidera klasyfikacji generalnej. Jego przewaga nad Hamiltonem wynosi 12 punktów. Następne Grand Prix odbędzie się za dwa tygodnie. Wówczas kierowcy będą ścigać się na torze w Meksyku.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos24 Oct 2021 · 22:38
Źródło: własne

Przeczytaj również