Fajdek: Celem jest złoty medal

Fajdek: Celem jest złoty medal
Robert Drózd, wikicommons
Brak złotego medalu będzie zawodem - mówi Paweł Fajdek przed lekkoatletycznymi mistrzostwami świata w Pekin.


Dalsza część tekstu pod wideo
W tym roku Fajdek jest w znakomitej formie. Nikt nie rzucał dalej od niego. W Pekinie będzie bronił złotego medalu wywalczonego dwa lata temu w Moskwie.


- Oczywiście, że będę zawiedziony, jak nie zdobędę złota. Po igrzyskach w Londynie powiedziałem sobie, że chcę zdobyć dziesięć medali w siedem lat. Jakiego koloru, mnie nie interesuje. W tym roku nie mam wyboru i nawet jak bym chciał skłamać, to wiadomo, że celem jest wyłącznie złoto i obrona tytułu - mówi Fajdek.


- Gdyby faworyci wygrywali, medale przysyłaliby do domu. A prawda jest taka, że trzeba je wywalczyć. Bardzo dobrze się czuję i wiem, że na wiele mnie stać. Czy na kolejny rekord Polski? Nie przyjechałem tu po konkretny wynik, a po medal - dodaje polski młociarz.


Eliminacje rzutu młotem zaplanowano już na sobotę na godz. 3.30 czasu warszawskiego, a kwalifikacyjną odległością jest 77 metrów. Walka o medale w niedzielę o 12:30.

Przeczytaj również