FC Barcelona wydała na niego fortunę, zaraz może odejść z zespołu. "Wielki klub na tropie"

Około 60 mln euro zapłaciła pół roku temu Barcelona za transfer Raphinhi z Leeds United. Brazylijczyk, porównywany nawet do Ronaldinho i Neymara, jak na razie jednak nie radzi sobie w koszulce "Barcy". Uzbierał wprawdzie trzy gole i pięć asyst we wszystkich rozgrywkach, ale często pełni rolę rezerwowego i głównie zawodzi.

W związku z tym pojawiają się plotki o możliwym odejściu 26-latka z klubu, mimo że dopiero co do niego przybył, parafując kontrakt aż do 2027 roku. Już w grudniu "AS" pisał, że z uwagi na kłopoty finansowe latem Barcelona będzie zmuszona do sprzedaży jednego ze skrzydłowych: Ousmane'a Dembele lub właśnie Raphinhi.

Teraz o szansach na rozstanie z reprezentantem Brazylii piszą dziennikarze z Włoch. Według tamtejszego serwisu "Calciomercato" Raphinha trafił na celownik Milanu.

- "Rossoneri" są na tropie Raphinhi. Dyrektor sportowy Paolo Maldini szczególnie chce wzmocnić ofensywę zespołu. Milan musi się jednak liczyć z konkurencją w postaci gigantów Premier League - czytamy.

Zanim skrzydłowy trafił na Camp Nou, budził duże zainteresowanie wielkich ekip z ligi angielskiej. O jego sprowadzenie do końca walczyły drużyny Arsenalu oraz Chelsea.

Raphinha ma 65 gier w Premier League dla Leeds. Zdobył w nich 17 goli i zanotował 12 asyst.