FC Bayern. Christian Falk ocenił Roberta Lewandowskiego. "On sam powiedział mi, że to niemożliwe osiągnięcie"

Sezon 2019/2020 był w wykonaniu Roberta Lewandowskiego po prostu fenomenalny. Polak we wszystkich rozgrywkach zdobył aż 51 goli dla Bayernu. Zdaniem Christiana Falka napastnikowi pomogło przede wszystkim to, że od dwóch lat nie myśli o odejściu z klubu.

- Już w Borussii był naprawdę bardzo, bardzo dobrym napastnikiem, ale uważam, że po przyjściu do Bayernu wykonał kolejny krok. Tutaj musiał zaakceptować, że nie jest tylko snajperem, ale też graczem całej drużyny. Dzięki temu gra teraz lepiej niż kiedykolwiek. Od dwóch lat nie marzy już o transferze do Realu Madryt - powiedział Falk.

Dziennikarz wierzy, że Polak wraz z "Die Roten" sięgnie po triumf w Lidze Mistrzów. Zwrócił jednak uwagę na fakt, że wielu znakomitych piłkarzy nigdy nie zaznało smaku zwycięstwa w tych rozgrywkach.

- To jest moment, na który Robert czeka. On już wcześniej chciał przejść do Bayernu, lecz Borussia się na to nie zgodziła. Gdyby nie to, mógłby być częścią historycznego finału z 2013 roku, grając dla innego zespołu. Historia jest pełna wielkich piłkarzy, którzy długo starali się o niektóre tytuły. Michael Ballack był jednym z najlepszych niemieckich pomocników, a nigdy nie wygrał Ligi Mistrzów ani w Bayernie, ani w Chelsea. "Lewemu" bardzo zależy na tym tytule, bo wie, że nie ma tak silnej reprezentacji, jak choćby Niemcy, którzy na każdym wielkim turnieju są faworytami. Robi wszystko, aby zwyciężyć w Lidze Mistrzów - dodał.

Falk odniósł się także do słynnego rekordu Gerda Muellera, który w jednym sezonie Bundesligi trafił do siatki aż 40 razy. Według dziennikarza jest mało prawdopodobne, aby Polak poprawił ten wyczyn.

- Rozmawiałem niedawno na ten temat z Lewandowskim. On sam powiedział, że to jest niemożliwe. Jest wiele spotkań poza Bundesligą. Gdy grał Gerd Mueller, mógł skupić się tylko na meczach ligowych. Wówczas niektóre drużyny były też znacznie słabsze. Bayern wygrał z Borussią Dortmund 11:1, co dzisiaj jest nie do pomyślenia. Z drugiej strony, Polak zdobył 34 gole w tym sezonie i opuścił trzy mecze, więc jeśli zagra we wszystkich, nigdy nic nie wiadomo - zakończył.