FC Bayern. Niemcy docenili grę Roberta Lewandowskiego: Miał najmniej kontaktów z piłką, a i tak zdobył bramkę

Obrońcy tytułu już w pierwszym spotkaniu wypracowali sobie zaliczkę, która dawała im niemal pewną kwalifikację do kolejnej rundy. Niemcy przystępowali do rewanżu po wygranej 4:1 w Rzymie.

Rewanż w Monachium był więc tak naprawdę formalnością, ale Bayern nie zamierzał odpuszczać. Po raz kolejny do siatki trafił Robert Lewandowski, który w pierwszej połowie wykorzystał rzut karny.

Występ Polaka doceniły niemieckie media. Napastnik w większości zebrał wysokie oceny, a dziennikarze podkreślali jego skuteczność w kluczowym momencie meczu.

- Choć miał najmniej kontaktów z piłką w pierwszej połowie, to i tak zdobył bramkę. Był to 73. gol na 96 występów w Lidze Mistrzów. Później zmarnował okazję w 67. minucie - pisze "Goal.com".

Ten serwis przyznał napastnikowi notę 2,5 w sześciostopniowej skali (za naszą zachodnią granicą to "jedynka" jest najwyższą oceną). "Dwójkę" dał Polakowi serwis "Sport1.de".

- Jak zwykle bezpiecznie zamienił rzut karny na bramkę - uargumentowano. Podkreślono również przechwyty Polaka i wygrywane pojedynki z obrońcami.

- Dał Bayernowi prowadzenie w 33. minucie. Musiał być cierpliwy, czekając na podania kolegów z drużyny. Krótko po przerwie zamiast dośrodkować, próbował strzelać i został pokonany przez bramkarza Lazio - czytamy z kolei w "Sport.de". Tam Lewandowskiego oceniono słabiej, bo na "trójkę".