FC Inter dopiął swego. Christian Eriksen tajną bronią Conte w walce o mistrzostwo

Inter dopiął swego. Duński dynamit tajną bronią Conte w walce o mistrzostwo
FC Inter
Antonio Conte zażądał wzmocnień i te wzmocnienia otrzymał. Dyrektor sportowy "Nerazzurrich", Giuseppe Marotta miał ręce pełne roboty, ale w końcu może z uśmiechem odetchnąć z ulgą. Główny cel został zrealizowany. Christian Eriksen po tygodniach negocjacji wreszcie zaprezentował się jako nowy piłkarz Interu.
Choć długo wydawało się to formalnością, mediolańscy kibice powoli tracili cierpliwość, bo oficjalne ogłoszenie transferu Duńczyka przeciągało się w nieskończoność. Dziś wreszcie mają powody do radości. Eriksen z miejsca wzbudził w Mediolanie wielkie zainteresowanie. Nie bez powodu - niezwykle kreatywny pomocnik może okazać tajną bronią w trudnej walce o mistrzostwo Włoch.
Dalsza część tekstu pod wideo

Duo zmieni się w trio?

Grę ofensywną Interu ciągnie doskonale rozumiejący się duet Romelu Lukaku-Lautaro Martinez. Obaj napastnicy mogą być pewni, że ich dorobek strzelecki wzrośnie ze wsparciem Eriksena. Były piłkarz Tottenhamu bardzo rzadko traci piłkę, przez co pozwala zespołowi trzymać rywali na dystans. Taki zawodnik to skarb w kontekście dyktowania tempa gry.
Inter po objęciu prowadzenia często traci kontrolę i koncentrację na boisku, co było widać choćby w ostatnich spotkaniach przeciwko Lecce czy Cagliari. Z Eriksenem ten problem powinien zniknąć.
Duńczyk nie boi się wymiany piłki na małej przestrzeni i zawsze pokazuje się kolegom, okazując odpowiednie wsparcie. To jemu należy oddać futbolówkę, będąc osaczonym przez przeciwników. Do roli mózgu nowego zespołu pasuje idealnie.
Warto zwrócić uwagę, że Eriksen w teorii lepiej powinien odnaleźć się w zespole, który preferuje dłuższe utrzymywanie się przy piłce. Nie oznacza to jednak, że jest bezużyteczny przy potrzebie gry z kontry.
Reprezentant Danii nie był nigdy zbyt szybki. Nie może pochwalić się rajdami w stylu choćby Douglasa Costy, zdecydowanie wyróżniającego się w tym elemencie w Serie A. Chociaż nie wdaje się w dryblingi tak często, jak piłkarz Juventusu, to potrafi minąć rywala efektowną sztuczką. Można było to zaobserwować jeszcze w czasach jego gry dla Ajaxu Amsterdam.
Eriksen umie stosować pressing i pracować ciężko w środku w pola, ale nie jest boiskowym herosem. Nie ściera się z rywalami silnymi fizycznie, te sprawy zostawia kolegom z drugiej linii, odpowiedzialnym za destrukcję.
Conte zawsze wymaga od swoich zawodników wypluwania płuc na boisku. Co prawda, nowy nabytek drużyny nie ma aż takiego boiskowego charakteru, ale rzadko stoi biernie, przyglądając się jedynie rozwojowi wypadków.
Włoskiego trenera i duńskiego pomocnika połączy na pewno głód zwycięstw. Nowy zawodnik Interu nie wygrał niczego wcześniej z Tottenhamem. Teraz będzie więc podwójnie zmotywowany, widząc na horyzoncie nadal duże szanse na mistrzostwo Włoch.
Duńczyk jak mało kto potrafi obsługiwać kolegów chirurgicznie precyzyjnymi dograniami. Jeśli akurat nie podaje, to umie zaskoczyć bramkarza efektownym strzałem z dystansu. Przekonał się o tym swego czasu choćby Łukasz Fabiański.

Zdrowie, jakiego oczekuje Conte

Antonio Conte na boisku zawsze był wielkim wojownikiem. Chociaż brakowało mu techniki, to nadrabiał to kondycją i wolą walki. Z pewnością cieszy go więc fakt, że Eriksen statystycznie najwięcej biegał w zespole “Kogutów”.
Co więcej, praktycznie nigdy nie notował dłuższych przerw w grze z powodu ciężkich kontuzji. W zeszłym sezonie rozegrał dla Tottenhamu 35 meczów w Premier League i 12 w Lidze Mistrzów.

Silni rywale to chleb powszedni

Po wielu latach rywalizacji z Manchesterem City, Liverpoolem i spółką, duński pomocnik nie będzie obawiał się wyzwania, jakie rzucą mu Juventus czy Lazio. Premier League to wyższa półka niż Serie A. Eriksen nie powinien mieć problemów z presją gry w nowych barwach. W jego chęci i ambicje nikt nie wątpi.
- W Premier League mamy sześć zespołów, które są na poziomie Bayernu Monachium. Można więc powiedzieć, że mierzysz się tutaj 12 razy z Bayernem w jednym sezonie - mówił trener Southampton, Ralph Hassenhuettl w momencie przenosin z Lipska do ekipy “Świętych”

Bezpieczna inwestycja

Klub z niebiesko-czarnej części Mediolanu nie podjął właściwie żadnego ryzyka. Nawet jeśli Eriksen nie sprawdzi się we Włoszech, to nie powinno być problemów z jego sprzedażą. Piłkarz skończy w lutym dopiero 28 lat.
Eriksen to uznana marka. W razie kłopotów w Interze, któryś z angielskich potentatów na spokojnie wyłoży za niego ponad 50 milionów euro. Inter, z powodu wygasającego z końcem sezonu kontraktu z Tottenhamem, zapłacił za niego “frytki”, więc ewentualna sprzedaż na pewno by się odbyła z zyskiem.

Coś ekstra

Inter, Juventus i Lazio toczą wyrównaną walkę o mistrzostwo Włoch. W tak zaciętej rywalizacji, o wszystkim zadecydować może postać, która jest w stanie zaoferować trochę piłkarskiej magii.
Cała liga drży przed niezwykle skutecznym duetem Lukaku-Lautaro. Dorzucając im do pomocy Eriksena, Conte może być spokojny. Duńczyk gwarantuje określoną jakość, a w Anglii co sezon notował znakomite liczby w ofensywie.
Były gracz “Kogutów” ma wszystko, by rozruszać drugą linię "Nerazzurrich". Stefano Sensi, Marcelo Brozović i Nicolo Barella posiadają dobrą technikę, ale Eriksen w porównaniu do nich oferuje coś ekstra, coś nietuzinkowego.
Niektórzy zarzucają Duńczykowi nadmierną arogancję. Jeśli jednak przyczyni się do zdobycia mistrzostwa, będzie mu wybaczone absolutnie wszystko.
Mateusz Sztukowski
Redakcja meczyki.pl
Mateusz Sztukowski28 Jan 2020 · 15:37
Źródło: własne

Przeczytaj również