Ferdinand krytykuje Lukaku. "To marzenie obrońców"

Jeszcze podczas mistrzostw świata Lukaku był chwalony za inteligentne poruszanie się po boisku. Najlepszym przykładem był decydujący gol dla Belgii w meczu z Japonią. Choć napastnik Manchesteru United w całej akcji nie dotknął piłki, to odegrał w niej kluczową rolę. Tamtego napastnika - zdaniem Ferdinanda - już jednak nie ma.

- Kiedy akcja toczy się w środku boiska, to Lukaku stoi. Powinien się ruszać; musi sprawić, by obrońcy mieli problem. A tak wszyscy wiedzą, gdzie on jest. Nie rusza się, więc wiadomo, co się wydarzy. To marzenie dla obrońców - uważa Ferdinand.

- Drużyna potrzebuje piłkarzy będących w ruchu, sprawiających problem obrońcom przez zmianę pozycji - dodaje były stoper reprezentacji Anglii.