Fiorentina ustaliła cenę za Dusana Vlahovicia. Piłkarz może odejść już najbliższej zimy

Reprezentant Serbii znalazł się na celowniku czołowych europejskich klubów już minionego lata. Wówczas na transfer nie zgodził się jednak jego obecny zespół, chcąc przedłużyć kontrakt ze snajperem.

Negocjacje zakończyły się fiaskiem, o czym oficjalnie poinformował Rocco Comisso. Właściciel klubu z Florencji zapowiedział, że nowa umowa z Vlahoviciem nie zostanie podpisana.

- Fiorentina złożyła hojną ofertę, która uczyniłaby Vlahovicia najlepiej zarabiającym piłkarzem w historii klubu. Pomimo naszych starań propozycja została odrzucona. Osobiście próbowałem znaleźć rozwiązanie, które uszczęśliwiłoby zawodnika, ale ku mojemu wielkiemu ubolewaniu nie przyniosło to efektu - stwierdził.

Według "RAI Toscana" do porozumienia nie doszło jednak z innego powodu. Pensja dla Vlahovicia nie była problemem. Fiorentina nie zamierzała zaakceptować żądań jego agenta.

Ten miał oczekiwać, że w umowie zostanie wpisana klauzula odstępnego w wysokości 75 milionów euro, a on sam będzie miał wyłączne prawo do negocjowania przyszłego transferu. Na dodatek na konto pośrednika miało trafić 10% sumy transakcji, a więc 7,5 miliona euro.

Zdaniem włoskich mediów "Viola" zamierza sprzedać Vlahovicia za właśnie taką sumę, 75 milionów, lecz chce sama negocjować transfer. Niewykluczone, że do transakcji dojdzie już w styczniowym okienku.