Gabriel Jesus starł się z byłym kolegą podczas hitu Premier League. Jest komentarz Brazylijczyka

W niedzielę Manchester City zmierzył się z Arsenalem w ramach ósmej kolejki Premier League. Spotkanie było rozgrywane na Emirates Stadium.

Jedyną bramkę w meczu zdobył Gabriel Martinelli, który zapewnił "Kanonierom" zwycięstwo. Tuż po ostatnim gwizdku doszło do kontrowersyjnej sytuacji.

Kyle Walker starł się z asystentem Mikela Artety, Nicolasem Joverem. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

Spięcie Walkera z Joverem nie było jedynym starciem podczas hitowego spotkania. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry doszło do niespodziewanej sprzeczki pomiędzy Edersonem a Gabrielem Jesusem.

Podczas wspomnianej sytuacji sędzia liniowy podniósł chorągiewkę, a Jesus w dalszym ciągu utrzymywał się przy piłce. Zirytowany Ederson postanowił podbiec i przewrócić napastnika Arsenalu. Arbiter spotkania ukarał piłkarzy żółtymi kartkami.

Obecnie Jesus i Ederson przebywają na zgrupowaniu reprezentacji Brazylii. W trakcie jednej z konferencji prasowych napastnik Arsenalu odniósł się do starcia z piłkarzem Manchesteru City.

- Ederson i ja spędziliśmy dużo czasu w Manchesterze City będąc dobrymi kolegami. On wie, jak bardzo go lubię. Ale na boisku on broni swojej drużyny, a ja swojej. To był moment, kiedy wygrywaliśmy, a nie jest łatwo ich pokonać. Wygrywaliśmy i utrzymywałem się przy piłce. W końcu mnie popchnął, ale potem wszystko było już normalnie. Spotkaliśmy się i porozmawialiśmy - skomentował Jesus.