Gary Neville miażdży właścicieli Manchesteru United. "To padlinożercy. Przekroczyli kolejną granicę"

"Czerwone Diabły" są w gronie dwunastu klubów, które ogłosiły powstanie Superligi. Joel Glazer, prezes klubu, został wiceprzewodniczącym nowej organizacji.

Neville nie ukrywa, że jest zbulwersowany decyzją swojego byłego klubu. Jego zdaniem Manchester United przystępując do Superligi przyczynił się do niszczenia piłki nożnej.

- Milczałem na temat rodziny Glazerów. To Manchester United, mogę oglądać jego grę, cieszyć się albo smucić. Przeżyję, jeśli wezmą dywidendę. Nie mogę jednak żyć z tym, że atakują każdego kibica w Anglii - powiedział Neville.

- Glazerowie przekroczyli granicę. Są padlinożercami, którzy chcą zarobić wielkie pieniądze. Trzeba to zatrzymać. Zabierają wszystko. Burzą piłkarską piramidę, uczciwość konkurencji. Wszystko, co cenimy - dodał były kapitan "Czerwonych Diabłów".

- Wiemy, że Manchester United ma więcej pieniędzy, Liverpool i Arsenal też. Można z tym żyć, bo zawsze największe kluby były bogatsze. Ale jednocześnie mogą przegrać na wyjeździe z Sheffield United. Próbują to zmienić, zrobić franczyzę z piłki. To nie może się udać. Mam nadzieję, że właściciele sześciu angielskich klubów, które przystąpiły do Superligi, siedzą teraz w swoich domach ze ściśniętymi żołądkami i czują się nieswojo - podsumował Neville.

Florentino Perez, szef Superligi, chciałby, żeby nowe rozgrywki wystartowały już w sierpniu. Hiszpan wyjaśnił też, dlaczego nie obawia się sankcji ze strony UEFA. Piszemy o tym TUTAJ.