Gianluigi Buffon wskazał najboleśniejszą porażkę w karierze. "Wciąż myślę o tym meczu. Popełniłem wielki błąd"

Gianlugi Buffon wielokrotnie sięgał po najwyższe laury w krajowych rozgrywkach. Z reprezentacją Włoch zdobył mistrzostwo świata. Jeszcze w Parmie triumfował w Pucharze UEFA.

Legendarny golkiper nigdy nie doczekał się jedynie zwycięstwa w Lidze Mistrzów. Ta sztuka nie udała mu się ani w Juventusie, ani w Paris Saint-Germain. To właśnie porażki w barwach francuskiej drużyny żałuje najbardziej.

- To mecz, o którym myślę trzy albo cztery razy w tygodniu. Wciąż wywołuje u mnie wielki żal - wspomina rewanżowe starcie z Manchesterem United w 1/8 finału Champions League.

- Byłem pewien, że w tamtym sezonie dojdziemy do finału. W Manchesterze zagraliśmy świetny mecz, to był wielki pokaz siły. Niestety, obwiniam samego siebie za niesamowity błąd, który popełniłem. Biorąc pod uwagę moje doświadczenie, on nie powinien się przydarzyć - przyznał.

- Myśleliśmy, że ten mecz będzie formalnością, dałem się ponieść emocjom. To było tak, że wygraliśmy 2:0, więc rewanż miał dla nas niewielką wartość, bo oni mieli tylko dwóch świetnych piłkarzy i dziewięciu młodych zawodników - dodał.

- Obecnie PSG niczego nie brakuje. Są jedną z niewielu drużyn, która może wygrać z każdym. Wraz z przybyciem Leonardo problem z przyjmowaniem niektórych rzeczy za pewnik zniknął - zakończył.