Gianni Infantino pod lupą śledczych. Szwajcarska prokuratura wszczęła śledztwo

Śledczy wzięli pod lupę relacje szefa FIFA ze szwajcarskim prokuratorem generalnym Michaelem Lauberem. Ten we wtorek podał się do dymisji, bo sąd orzekł, że zatuszował swoje spotkania z Infantino i okłamał w tej sprawie przełożonych. Sam miał zajmować się korupcją w FIFA.

Media twierdzą, że Infantino i Lauber spotkali się trzy razy w latach 2017-2018. W tym czasie szwajcarscy śledczy prowadzili śledztwo, którego przedmiotem było m.in. przyznanie organizacji mistrzostw świata Rosji i Katarowi.

Obaj mężczyźni zaprzeczyli, by doszło do złamania prawa. FIFA w kwietniu wydała w tej sprawie nawet oświadczenie, w którym określiła oskarżenia jako "złośliwe i celowo wprowadzające w błąd".

- Spotkanie z prokuratorem generalnym Szwajcarii było całkowicie legalne. Nie narusza żadnych przepisów. Wręcz przeciwnie - było częścią obowiązków prezydenta FIFA - powiedział Infantino.

Część mediów uważa, że szef FIFA chciał wybadać, czy jego nazwisko pojawia się w aktach prowadzonych spraw.

Szwajcar został szefem FIFA w 2016 roku. Zastąpił wówczas Seppa Blattera, który zrezygnował ze stanowiska ze względu na zarzuty korupcyjne.