Grał z Piątkiem w trampkarzach, teraz wspomina. "Wołaliśmy na niego "Bania", ale nie dlatego, że miał słabe stopnie w szkole"

Grał z Piątkiem w trampkarzach, teraz wspomina. "Wołaliśmy na niego "Bania", ale nie dlatego, że miał słabe stopnie w szkole"
Mediapictures.pl / Shutterstock.com
Jan Czuwara, szczypiornista z Górnika Zabrze, w rozmowie z "Super Expressem" wrócił do czasów, gdy razem z Krzysztofem Piątkiem trenował piłkę nożną w Lechii Dzierżoniów.
Czuwara wspomina, że od samego początku Piątek wyróżniał się na boisku. - Grałem w trampkarzach Lechii już ponad rok, kiedy do drużyny dołączył Krzysiek. Gdy dziś sięgam pamięcią do tamtych czasów i widzę chudego jak patyk chłopaka, nigdy bym nie przypuszczał, że Piątek zrobi taką karierę. On od małego miał to „coś” - ocenił.
Dalsza część tekstu pod wideo
Piłkarz ręczny podkreśla, że Piątek całe życie podporządkował futbolowi. - Krzysiek był konsekwentny i został przy futbolu. A nie miał łatwo, bo codziennie musiał dojeżdżać na zajęcia do Dzierżoniowa z Niemczy. Po treningu od razu się pakował i do domu. Dlatego nie byliśmy jakimiś wielkimi przyjaciółmi. Ot, kolega z drużyny. W szatni Krzysiek lubił pożartować - dodał.
Czuwara zdradził też, jaki pseudonim przylgnął do Piątka w tamtych czasach. - Wołaliśmy na niego "Bania". Ale nie dlatego, że miał słabe stopnie w szkole - bańki, tylko bo od małego wiele bramek zdobywał głową. Strzelał z bańki, jak wtedy mówiliśmy - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz18 Jan 2019 · 07:13
Źródło: sport.se.pl

Przeczytaj również