Hajto narzeka na polskich ligowców. "U nas działa to zupełnie odwrotnie"

Hajto ocenił, że nieudana przygoda Adama Nawałki w Lechu Poznań to wynik braku dyscypliny i profesjonalizmu u piłkarzy "Kolejorza".

- Podczas mistrzostw Europy we Francji powiedziałem Adamowi Nawałce: Wiesz czego ci życzę w życiu, tak jak każdemu innemu polskiemu trenerowi? Byś wyjechał za granicę, gdzie dostaniesz trzydziestu profesjonalnych piłkarzy, wiedzących co robić i cieszących się z tego, jaki zawód wykonują - stwierdził.

Hajto przyznał, że sam spotykał się z takimi zachowaniami, gdy był trenerem Jagiellonii Białystok.

- Mi zdarzyło się kiedyś w Jagiellonii Białystok, że jednemu z piłkarzy na treningu różne rzeczy nie wychodziły i w rezultacie na następny przyszedł sfochowany. Od razu został wezwany do dyrektora sportowego, który wytłumaczył mu, że ma zły wpływ na drużynę - dodał.

Ekspert "Polsatu Sport" podkreślił, że piłkarze ekstraklasy powinni brać przykład z kolegów z zachodnich lig.

- W topowych ligach, gdy posadzisz kogoś na ławce, to taki piłkarz zrobi wszystko, by w ciągu tygodnia lub dwóch udowodnić ci, że się myliłeś. U nas natomiast działa to zupełnie odwrotnie - zakończył.