Iga Świątek podsumowała swoją grę w US Open. "Wiem, ile jeszcze muszę się nauczyć i ile lekcji przede mną"

Świątek z dużymi nadziejami przystępowała do tegorocznych zmagań na nowojorskich kortach. Polka ostatecznie dotarła do czwartej rundy turnieju.

W niej musiała uznać Belindy Bencić. Mistrzyni olimpijska po zaciętym spotkaniu wygrała w dwóch setach (7:6, 6:3) i tym samym wyrzuciła Polkę z turnieju.

Świątek już ochłonęła po porażce. W mediach społecznościowych opublikowała wpis, w którym podsumowała swoją postawę.

- To był wymagający tydzień pełen powrotów w meczach, zmagań, dobrej jakości na korcie i frajdy z gry. Emocji było wiele, a obecność publiczności na trybunach przypomina mi za każdym razem, jak bardzo lubię grać w tenisa - napisała pierwsza rakieta Polski.

- Wczorajszy mecz...był dużym wyzwaniem, co pewnie sami widzieliście. Wiem, ile jeszcze muszę się nauczyć i ile lekcji przede mną. Gratulacje dla Belindy za świetny poziom gry i wygraną. A Wam nieustająco dziękuję za wsparcie. Mam nadzieję, że będę mogła jeszcze wiele razy dać Wam radość i wygrywać mecze takie jak ten - podkreśliła.