Iga Świątek wytłumaczyła się z porażki. "Trudno tak szybko zmieniać nawierzchnię"

Iga Świątek wytłumaczyła się z porażki. "Trudno tak szybko zmieniać nawierzchnię"
Han Yan / Press Focus
Iga Świątek niespodziewanie odpadła w ćwierćfinale turnieju Poland Open. Polka wytłumaczyła przyczyny porażki z Caroline Garcią.
Liderka rankingu WTA była zdecydowaną faworytką turnieju w Warszawie. Przygodę z nim zakończyła w ćwierćfinale. W trzech setach uległa tenisistce z Francji.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Caroline zagrała dziś bardzo solidny mecz. Wywierała na mnie presję. Miałam przez to mało czasu na jakiekolwiek korekty. Różnica między nami tkwiła głównie w pierwszym serwisie. Ona regularnie podawała po 180 km/h. Nie czułam się stabilnie robiąc doślizgi, ale patrząc na to, że przez ostatnie dwa tygodnie trenowałam na twardym podłożu, to było do przewidzenia. Mimo wszystko, kiedy się zdarzało, to było to trudne do zaakceptowania - analizowała Świątek.
Polka po meczu przyznała, że miała niewiele czasu na treningi na mączce. Ostatnia trenowała na korach twardych. Na takim zagrała też w niedawnym charytatywnym meczu w Krakowie.
- Cały czas planowaliśmy, że zagram ten turniej. Żałuję, że nie spędziłam więcej czasu na mączce. Z drugiej strony trudno byłoby trenować na mączce, zagrać w Krakowie i później znowu przenosić się na mączkę. To trudne tak szybko zmieniać nawierzchnię. Takie trenowanie jest wymagające. Teraz to widzę - przyznała Polka.
Świątek na gorąco nie chciała mówić, czy zagra w kolejnej edycji warszawskiego turnieju. Nie wyklucza jednak, że odpuści tę imprezę.
- Nie wiem, jaką decyzję podejmę w przyszłym roku. Może będzie konieczne dłuższe przygotowanie, a może zrezygnuję z tego turnieju - podsumowała 21-latka.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski29 Jul 2022 · 23:00
Źródło: onet.pl

Przeczytaj również