Inzaghi zdruzgotany: Po stracie wyrównującego gola straciliśmy cierpliwość

"Biancocelesti" po niemal godzinie gry prowadzili jeszcze w Austrii 1:0, ale rywale z nawiązką odrobili straty z pierwszego spotkania, zakończonego zwycięstwem zespołu z Wiecznego Miasta 4:2.

- Kiedy straciliśmy wyrównującego gola, to następnie straciliśmy przytomność. To nie powinno się zdarzyć. Mieliśmy awans na wyciągnięcie ręki - wyznał Inzaghi dla stacji "Sky Sport Italia".

- Przed nami niedzielne derby, więc musimy szybko odzyskać fizyczną i psychiczną energię. Oddaliśmy tyle samo strzałów na bramkę co rywale, ale różnica polega na tym, że my zdobyliśmy tylko jednego gola, a oni cztery - podkreślił trener Lazio.

- Straciliśmy cztery bramki, choć tak naprawdę dwie z nich strzeliliśmy sobie sami. Takie rzeczy się zdarzają. Mieliśmy szansę przywrócić sprawy na właściwe tory, ale nie wykorzystaliśmy własnych okazji. To była emocjonująca podróż i szkoda, że nie udało nam się awansować do półfinału - podsumował Inzaghi.