Ireneusz Mamrot: W drugiej połowie mecz wymknął nam się spod kontroli

- Myślę, że pierwsza połowa może nie była dobra w naszym wykonaniu, ale na pewno solidna. Zabrakło bramki, a mieliśmy dwie dobre sytuacje. Raz Zoran Arsenić źle przyjął, następnie Arvydas Novikovas dał się dogonić - powiedział Mamrot na pomeczowej konferencji prasowej.

- W drugiej połowie mecz wymknął nam się spod kontroli. Wisła stworzyła dwie okazje, my jedną i szacunek dla zespołu, że wyszarpał zwycięstwo - dodał.

- Nie chcę się tłumaczyć, ale mieliśmy trochę problemów w tym tygodniu i mam nadzieję, że teraz będzie inaczej, bo jest nam to potrzebne - stwierdził.

Jego podopieczni mają 39 punktów i zajmują trzecie miejsce w tabeli. W następnej kolejce zmierzą się na wyjeździe z Cracovią.