Jagiellonia wygrała z Rio Ave! Machaj wykorzystał fatalny błąd obrońcy

Jagiellonia występy w tegorocznej edycji europejskich pucharów rozpoczęła od drugiej rundy eliminacji Ligi Europy. Pierwszy rywal podopiecznych Ireneusza Mamrota to Rio Ave, piąta drużyna ligi portugalskiej w minionym sezonie.

Od początku meczu oba zespoły zmagały się dodatkowo z trudnymi warunkami amtosferycznymi. Tuż przed rozpoczęciem meczu nad Białymstokiem przeszła ulewa i na murawie miejscami zalegało sporo wody.

Lepiej w takich warunkach odnaleźli się gospodarze. W 9. minucie Przemysław Frankowski zagrał prostopadłą piłkę ze środka pola, fatalnie pomylił się Jonathan Buatu Mananga, a piłka trafiła do Mateusza Machaja. Pomocnik Jagiellonii w sytuacji sam na sam strzelił pierwszego gola.

Portugalski zespół mógł odpowiedzieć szybko, ale Bruno Moreira w bardzo dobrej sytuacji trafił prosto w Mariana Kelemena. W 37. minucie bramkarza białostockiego zespołu uratował słupek. Wcześniej futbolówka odbiła się jeszcze od Nemanji Mitrovicia, który był bliski trafienia samobójczego.

Mimo że do końca pierwszej połowy Rio Ave było lepszą drużyną, to białostoczanie utrzymali prowadzenie przed zejściem do szatni.

W drugiej połowie białostoczanie pilnowali korzystnego wyniku, ale zaraz po wznowieniu gry atakowali. Uderzenie Tarasa Romanczuka z dystansu zatrzymał jednak pewnie Georgi Makaridze. Po godzinie gry gospodarze mieli jeszcze jedną szansę na podwyższenie wyniku, tyle że Bartosz Kwiecień spudłował z bliska.

* * * * * *