Jakub Moder nie zatrzymał Manchesteru City. Koncert mistrzów Anglii w pierwszej połowie [WIDEO]

W starciu z mistrzami Anglii od pierwszej minuty zagrał Jakub Moder, ale Polak i jego koledzy w pierwszej części spotkania byli jedynie tłem dla rozpędzonych rywali. W siódmej minucie przed stratą gola uchronił ich Robert Sanchez, broniąc uderzenie Joao Cancelo. Niedługo później piłkę z linii bramkowej wybił natomiast Dunk.

W 13. minucie było już jednak 1:0 dla City. Sanchez zderzył się z Gabrielem Jesusem, a jego błąd wykorzystał Ilkay Guendogan. Niemiec trafił do praktycznie pustej bramki. Golkiper Brighton wkrótce zrehabilitował się za swój błąd, w znakomitym stylu broniąc uderzenia Fodena oraz Jesusa.

Pod koniec drugiego kwadransa spotkania podopieczni Pepa Guardioli wyprowadzili zabójczą kontrę. Jack Grealish obsłużył Fodena, który wykończył całą akcję.

Chwilę później reprezentant Anglii cieszył się z dubletu. Co prawda na bramkę rywali uderzał Gabriel Jesus, ale piłka odbiła się jeszcze od 21-letniego pomocnika i dodatkowo zmyliła bramkarza Brighton.

Do przerwy Manchester City prowadził więc 3:0, a dla gospodarzy i tak był to najmniejszy wymiar kary. Trzeba też przyznać, że w końcówce pierwszej połowy wysilić musiał się Ederson, broniąc strzał Marcha.

W drugiej części spotkania "Mewy" prezentowały się już zdecydowanie lepiej i to podopieczni Grahama Pottera byli bliżej zmiany rezultatu. Ederson w kluczowych momentach długo był na posterunku.

Brazylijczyk bardzo dobrze zachował się między innymi po strzałach Grossa oraz Trossarda. W 79. minucie popełnił jednak błąd, faulując Mwepu w polu karnym. "Jedenastkę" na gola zamienił Mac Allister. Już w doliczonym czasie gry golem odpowiedział z kolei Mahrez.

Ostatecznie "The Citizens" wygrali więc 4:1 i awansowali na drugie miejsce w tabeli, wyprzedzając Liverpool. Brighton jest czwarte. Jakub Moder w sobotę rozegrał całe spotkanie - zarobił żółtą kartkę za faul na Rodrim.