Jakub Rzeźniczak: Wolę czyścić kible niż grać w Lechu Poznań

Zamieszanie zaczęło się niewinnie. Rzeźniczak, który wraz z końcem czerwca rozstanie się z Karabachem Agdam, zamieścił w internecie zdjęcie z obiektów treningowych Atletico Madryt. W opisie zażartował, że właśnie to będzie jego nowy klub.

Do postu Rzeźniczaka prowokacyjnie odniósł się jeden z kibiców Lecha. - Jako podawacz piłek, ręczników, czy bidonów? - pytał go o rolę w "nowym" klubie".

Piłkarz nie wytrzymał i odpowiedział bardzo agresywnie. - Wolę podawać piłki, sprzątać kible niż grać w Lechu... - stwierdził Rzeźniczak.

Wpis Rzeźniczaka wywołał lawinę komentarzy. Piłkarz nie żałował swoich słów, które później określił "kulturalnym dogryzaniem", a odpowiedziach do kolejnych kibiców brnął dalej. Pisał: "Taka prawda", "Zapewniam Cię koszulki Lecha za żadne skarby bym nie założył"," Ja jestem szczery. Nie lubię Lecha, kocham Legię tyle można kulturalnie sobie dogryzać".

Rzeźniczak trafił do Legii w 2004 roku z Widzewa Łódź. Z Warszawą pożegnał się latem 2017 roku.