Jakub Wawrzyniak: Kamil Grosicki dałby wiele Legii Warszawa. Byłoby to kapitalne posunięcie

"Wojskowi" pod wodzą Czesława Michniewicz wrócili na właściwe tory. Rok kończą na pozycji lidera PKO Ekstraklasy. Ich cel na przyszłość to zdobycie mistrzostwa Polski oraz walka w europejskich pucharach.

Jakub Wawrzyniak jest pod wrażenie pracy wykonanej przez szkoleniowca.

- Trener Michniewicz zmienił środek pomocy i mam wrażenie, że formacja rozkwita. Współpraca Kapustki z Karbownikiem jest coraz efektywniejsza, uczą się wchodzić w wolne sektory, wymieniają pozycjami, grają szybko. Teraz środek jest bardziej kreatywny niż za Vukovicia, ale on miał zupełnie inny pomysł na kreowanie sytuacji - przyznał ekspert.

Były reprezentant Polski ma za to zastrzeżenia do gry w bocznych strefach. Zasugerował nawet, że dobrym rozwiązaniem dla Legii byłoby pozyskanie Kamila Grosickiego.

- Brakuje mi typowych skrzydłowych. Jest Paweł Wszołek spełnia kryteria, ale już Luquinhas - nie. Wzmocnienie tej pozycji powinno być priorytetem na zimę, choć nie jest to łatwe, bo na polskim runku nie widzę nikogo, kto prezentuje odpowiednie umiejętności, by trafić na Łazienkowska i zostać wzmocnieniem - zaznaczył.

- Jedynym zawodnikiem, który przychodzi mi do głowy, jest Kamil Grosicki. Gdyby udało się go teraz sprowadzić, byłoby to kapitalne posunięcie. I dla „Grosika”, który w Premier League prawie w ogóle nie gra, a przecież chce jechać na EURO. Ten zawodnik w formie to skrzydłowy numer jeden reprezentacji Polski, więc Legii też dałby wiele - zakończył.