Jan Tomaszewski nie przestaje zaskakiwać. "Mamy lepsze pokolenie niż Anglicy"

Nie milkną echa poniedziałkowego losowania eliminacji mistrzostw świata. Polacy zagrają w jednej grupie z Anglią, Węgrami, Albanią, Andorią i San Marino.

Dość powszechna jest opinia, że w tej stawce zdecydowanym faworytem do bezpośredniego awansu na mundial jest drużyna prowadzona przez Garetha Southgate'a. Inaczej na układ sił w "polskiej" grupie ocenia Tomaszewski. Były bramkarz konsekwentnie powtarza, że biało-czerwoni nie są słabsi od Anglików.

- Mamy potencjał i najlepsze pokolenie, które jest w stanie ich pokonać. Niestety, Jurek Brzęczek zostaje na stanowisku selekcjonera, musi zatem do marca zyskać chemię z zespołem. I z Lewandowskim. Ci piłkarze co tydzień w Europie pokazują nowoczesną piłkę, a w reprezentacji grają archaicznie. Jeśli tego nie będzie, to przegramy z Anglikami, a może i z Węgrami - stwierdził Tomaszewski w rozmowie z "Super Expressem".

72-latek uwielbia posługiwać się dwoma przykładami: Roberta Lewandowskiego uznaje za lepszego gracza od Harry'ego Kane'a, a Wojciecha Szczęsnego stawia nad Jordanem Pickfordem.

- Powie ktoś, że Anglicy też mają dobre pokolenie. Ale my mamy lepsze, więc czego mamy się bać!- powiedział Tomaszewski.

Polacy znają już terminarz eliminacji. Zaczną je od trzech meczów w marcu: wyjazdowych z Węgrami i Anglią oraz domowego z Andorą.