Jan Urban: Wyszarpaliśmy zwycięstwo

- Wyszarpaliśmy te zwycięstwo. Novikovas szybko podpiął nas do prądu, bo miał znakomitą szansę do strzelenia gola na początku meczu. Obie drużyny miały swoje okazje na bramki. „Jaga” stanęła przed doskonałą szansą, ale nie wykorzystała rzutu karnego - powiedział Urban, cytowany przez klubową oficjalną stronę internetową.

- Brawa dla chłopaków, bo nie było łatwo pozbierać się po meczu w Niecieczy. Z drugiej strony nie miałem powodów, by nie wierzyć, że powalczymy z Jagiellonią. Dlaczego? Dlatego, że Śląsk na wyjazdach i u siebie to inne drużyny - dodał.

- Mecze przed świętami są zawsze emocjonujące, zespoły chcą mieć spokojne Boże Narodzenie. Zwłaszcza, gdy grają u siebie i chcą się pożegnać ze swoimi kibicami - podkreślił.

- Rozmawialiśmy dużo o meczu z Bruk-Betem, o tym, dlaczego zagraliśmy dwie tak różne połowy. Wiedzieliśmy, że musimy być tym Śląskiem z drugiej połowy w Niecieczy. Że musimy zagrać agresywnie, bo inaczej Jagiellonia nas "rozklepie". To stabilny zespół, wicemistrz Polski. W skali naszej ligi, bardzo mocna drużyna - zaznaczył.

- Nie mam wpływu na to, że tak wielu graczy jest kontuzjowanych. To są kontuzje mechaniczne, powstałe w trakcie meczu. Wiedzieliśmy, że mamy niezbyt duża kadrę, a do tego przy tej liczbie urazów, nie było możliwości dokonać zmian. Było sporo takich graczy, którzy ostatnio nie byli w najwyższej formie i powinni usiąść na ławce. Ale kogo mogliśmy dać w zamian? - zapytał Urban.

Jego podopieczni zajmują 10. miejsce w tabeli i mają na swoim koncie 27 punktów. W następnej kolejce, która zostanie rozegrana w lutym przyszłego roku, Śląsk zagra na wyjeździe z Cracovią.