Jerzy Dudek uwielbia wracać do Liverpoolu. Po Meczu Legend był wyjątkowo szczęśliwy. "Nigdy tego nie zapomnę"

Jerzy Dudek uwielbia wracać do Liverpoolu. Po Meczu Legend był wyjątkowo szczęśliwy. "Nigdy tego nie zapomnę"
photo-oxer / shutterstock.com
Jerzy Dudek zabrał głos w sprawie swojego pobytu w Liverpoolu. Były piłkarz przyznaje, że angielski klub na zawsze pozostawił ślad w jego sercu.
Po zakończeniu kariery piłkarskiej Jerzy Dudek nie związał się na stałe z żadnym klubem. Dzięki temu emerytowany bramkarz może brać regularny udział w licznych Meczach Legend.
Dalsza część tekstu pod wideo
W trakcie minionego weekendu były reprezentant Polski znowu pojawił się na Anfield. Legendy "The Reds" pokonały legendy Manchesteru United 2:1, a gole strzelali Mark Gonzalez, Florent Sinama-Pongoll i Dimityr Berbatow.
Po spotkaniu Jerzy Dudek został poproszony o zabranie głosu przez portal "The Athletic". W krótkiej rozmowie były bramkarz podsumował swój sześcioletni pobyt na Anfield.
- Kiedy jesteś w klubie, czasami tego nie doceniasz. A kiedy skończysz, zaczynasz myśleć: "Wow, miałem szczęście, że mogłem tu grać". Za każdym razem, gdy tu przychodzę, czuję się absolutnie niesamowicie - stwierdził Dudek.
- Anfield jest magiczne. Nie ma wielu takich stadionów na świecie. Kiedy jesteś na boisku, nigdy nie zapominasz, jak to jest. Granie przed The Kop było bardzo wymagające. Kibicewiele oczekują, ale też dają wsparcie, kiedy tylko tego potrzebujesz - dodał.
- Oczywiście nigdy nie zapomnę wsparcia trybun w przerwie meczu w Stambule w finale Ligi Mistrzów w 2005 roku. Przegrywaliśmy 0:3, a kibice nie przestawali śpiewać "You'll never walk alone". To ich śpiew nas natchnął i pozwolił dać coś więcej. Magiczny powrót tej nocy rozpoczął się właśnie od nich – zainspirowali nas do walki - podkreślił bramkarz.
Jerzy Dudek grał w Liverpoolu od 2001 do 2007 roku. Polak wystąpił w 186 meczach "The Reds" i 78 razy zachował czyste konto.
Redakcja meczyki.pl
Hubert Kowalczyk25 Sep 2022 · 11:47
Źródło: The Athletic

Przeczytaj również