Jerzy Engel typuje XI na Estonię i mówi o brakach w kadrze. "Trochę zapomniany piłkarz" [NASZ WYWIAD]

Jerzy Engel typuje XI na Estonię i mówi o brakach w kadrze. "Trochę zapomniany piłkarz" [NASZ WYWIAD]
własne
Błażej - Łukaszewski
Błażej Łukaszewski20 Mar · 17:00
- Nie ma nic lepszego dla polskiej reprezentacji, jak wiadomość, że Robert Lewandowski jest w świetnej formie fizycznej, strzeleckiej i psychicznej - mówi nam były selekcjoner reprezentacji Polski, Jerzy Engel. Doświadczony trener typuje też swoją jedenastkę na mecz z Estonią, wspomina o nieobecnych i odnosi się do niedawnych słów Jacka Bąka na temat Piotra Zielińskiego.
Godziny dzielą nas od półfinału baraży o EURO 2024 przeciwko Estonii. Poprosiliśmy o komentarz Jerzego Engela, który poprowadził naszą reprezentację w 28 spotkaniach. Były selekcjoner nie tylko odpowiada na pytania, ale i typuje swoją jedenastkę na najbliższe spotkanie.
Dalsza część tekstu pod wideo
BŁAŻEJ ŁUKASZEWSKI: Jakie ma Pan spostrzeżenia na temat powołań selekcjonera Michała Probierza?
JERZY ENGEL: Te wybory będziemy oceniać po wynikach, bo selekcjoner powołuje sobie grupę piłkarzy, z którą ma osiągnąć określony cel. To on najlepiej wie, którzy są mu potrzebni. To nie jest tak, że on sobie wybiera tych, których wszyscy byśmy chcieli, bo są najlepsi. Nie, on musi wybrać sobie piłkarzy, co do których wierzy, że właśnie z tymi piłkarzami osiągnie cel, bo on już te mecze rozegrał - na razie teoretycznie, ale już rozegrał. W związku z tym wie doskonale, kto będzie mu najbardziej potrzebny.
Cieszy Pana zwyżka formy niektórych piłkarzy, tak jak Roberta Lewandowskiego? Czy to będzie kluczowe?
Tak, to jest kluczowe, bo nie ma nic lepszego dla polskiej reprezentacji, jak wiadomość, że Robert jest w świetnej formie fizycznej, strzeleckiej i psychicznej. Widzieliśmy go na konferencji prasowej tryskającego humorem, więc można powiedzieć, że takiego Roberta byśmy chcieli zawsze oglądać.
Robert Lewandowski w meczu z Łotwą, 21.11.2023
Rafal Oleksiewicz / pressfocus
Na liście powołanych zabrakło Arkadiusza Milika. W Polsce nie do końca jesteśmy przyzwyczajeni, że piłkarz grający w takim klubie jak Juventus może być niepowołany.
Ja mogę mówić o moich czasach, bo wtedy nie było takich piłkarzy, natomiast teraz to nikogo nie zaskakuje, bo mamy naprawdę plejadę fajnych napastników. Nie ma Milika, ale nie ma też chociażby Mariusza Stępińskiego, o którym nikt nie mówi. Najlepszy strzelec ligi cypryjskiej, grający bardzo dobrze. Swego czasu uznany jako jeden z 23 najlepszych piłkarzy młodego pokolenia w Europie. Trochę zapomniany, bo on nie chodzi po wielkich klubach, tylko właśnie wybiera sobie takie drużyny, gdzie ma pełną satysfakcję gry. Także każdy ma swoich, powiedziałbym, faworytów. Myślę, że Krzysztof Piątek jest w świetnej formie, ale najlepiej z Lewandowskim współpracuje chyba Karol Świderski, więc nie ma co tutaj gdybać. Jest po prostu taka grupa, jaka jest. Taką wybrał sobie Probierz i wierzmy, że się nie pomylił.
A jak pan patrzy na ewentualną rolę Piotra Zielińskiego? Przyjeżdża na kadrę, będąc piłkarzem, który w Napoli nie ma już takiej roli jak wcześniej. Sama forma Piotrka też pozostawia trochę do życzenia.
Jeśli jest w dobrej formie psychicznej, to tutaj nie ma żadnych przeciwskazań, żeby dalej prowadził grę naszej reprezentacji, bo sądzę, że w formie fizycznej to na pewno jest. Ma przecież możliwość trenowania w dobrym klubie na co dzień.
Rozmawiałem z Jackiem Bąkiem, który stwierdził, że nie powinno być świętych krów i jeżeli Piotrek nie gra zbyt wiele i nie wygrywa, to w barażach powinien pełnić funkcję rezerwowego.
Może jak Jacek będzie prowadził narodową reprezentację, to będzie robił to co uważa za słuszne, ale to Michał Probierz ma w tej chwili tę funkcję i tylko od niego zależy na kogo postawi. Ja nie oceniam piłkarzy po tym, że są powołani lub nie, albo czy grają więcej lub mniej. Oceniam ich przede wszystkim przez pryzmat ostatniego zgrupowania i odczucia selekcjonera.
Kuba Moder - piłkarz, na którego czekaliśmy dwa lata. Wierzy Pan w to, że może odegrać jakąś rolę już teraz?
Oczywiście, że wierzę w Modera, bo to był jeden z tych piłkarzy, na których liczyliśmy od początku. Wiedzieliśmy, że to jest to młode pokolenie, ta nowa generacja zawodników, która za chwilę będzie zmieniać naszych podstawowych graczy w reprezentacji i myślę, że w tym samym kierunku myśli selekcjoner. Moder to piłkarz, który strzelił gola przeciwko Anglii, a reprezentacja z nim w składzie grała dobrze. Jeśli wróci do dawnej formy, a gra już w tej chwili regularnie, to mam nadzieję, że pokaże to również w narodowej reprezentacji.
jakub moder robert lewandowski trening polska 18.03.24
Adam Starszynski / pressfocus
Pokusiłby się Pan o stworzenie swojego życzeniowego składu reprezentacji Polski na zbliżający się mecz z Estonią?
Ja zupełnie nie pasuję z moim składem do tego, co robi Michał, ponieważ on gra zupełnie innym systemem.
W takim razie proszę ułożyć to tak, jak zrobiłby to Pan, wedle swojego upodobania.
Preferuję 4-4-2, więc wiadomo, że stawiałbym na zawodników, którzy w tym systemie czują się najlepiej. Patrzę na to z daleka, ale w bramce oczywiście Wojciech Szczęsny. W obronie od prawej strony Matty Cash, w środku Bednarek i Kiwior, na lewej Bereszyński. Na lewej pomocy Kamil Grosicki, w środku pola Zieliński, a za nim Taras Romanczuk. Z prawej strony Przemysław Frankowski, a w ataku Lewandowski ze Świderskim.

Skład Jerzego Engela na mecz Polski z Estonią

Szczęsny - Cash, Bednarek, Kiwior, Bereszyński - Frankowski, Zieliński, Romanczuk, Grosicki - Lewandowski, Piątek
polska albania 27.03.24
Tomasz Folta / pressfocus

Przeczytaj również