John van den Brom zabrał głos po zwolnieniu z Lecha Poznań. Już jest łączony z nowym klubem

Przygoda Van den Broma z "Kolejorzem" trwała przez półtora roku. Po zremisowanym 2:2 spotkaniu z Radomiakiem Radom władze klubu uznały, że najlepszym wyjściem będzie rozstanie.

Holender w rozmowie z ojczystym oddziałem "ESPN" wypowiedział się na temat decyzji Lecha. Przyznał, że nie spodziewał się zwolnienia po pierwszej części sezonu.

- Wyniki być może nie były świetne, ale nie przewidywałem zbliżającego się zwolnienia. Było to dla mnie zaskakujące - powiedział Van den Brom.

Niewykluczone, że Holender nie pozostanie na bezrobociu zbyt długo. Media już łączą go z pracą w Vitesse. Sam szkoleniowiec zupełnie się temu nie dziwi.

- Biorąc pod uwagę moją przeszłość, nie jest zaskakujące, że o mnie wspomniano. Teraz nic się nie dzieje, ale pomyślę o tym, jeśli coś się pojawi - zapewnił.

- Zawsze chcę pracować. Okres bezrobocia nie powinien trwać zbyt długo. Nie ma nic przyjemniejszego, niż praca z piłkarzami. Poczekam i zobaczę, co się wydarzy - zakończył.