Jose Mourinho o finale Ligi Mistrzów. "Nie podoba mi się, że zagrają drużyny z jednego kraju"

W finale Ligi Mistrzów zagrają Liverpool i Tottenham. To drugi wewnątrzangielski finał w historii tych rozgrywek - w 2008 roku Manchester United wygrał z Chelsea.

Mourinho angielski skład finału się nie podoba. Portugalczyk wolałby oglądać rywalizację drużyn z różnych państw.

- Nie podoba mi się, że w finale zagrają dwa kluby z jednego kraju. Poziom presji dla obu zespołów będzie jeszcze większy. Trudno sobie poradzić ze świadomością, że możesz przegrać z drużyną z tego samego kraju. Myślę, że Liverpool wolałby w finale zagrać z Ajaksem, a Tottenham z Barceloną - uważa Mourinho.

Portugalski szkoleniowiec nie ma wątpliwości, że mecz będzie bardzo zacięty.

- Trenerzy, którzy pracują w tym samym kraju, wiedzą o sobie wszystko. Miniony tydzień zniszczył wszystkich, którzy starali się typować wyniki. Uważam jednak, że czeka nas niesamowity finał. Mecz będzie zacięty do samego końca. Przygotujmy się na konkurs rzutów karnych - podkreśla były menedżer Manchesteru United.