Juergen Klopp obwinia sędziów za porażkę Liverpoolu FC z Leicester: To był punkt zwrotny, dla mnie to spalony

Juergen Klopp obwinia sędziów za porażkę z Leicester City. "To był punkt zwrotny, dla mnie to spalony"
Krzysztof Porebski / PressFocus
Piłkarze Liverpoolu do 78. minuty prowadzili w spotkaniu z Leicester City 1:0, ale ostatecznie przegrali z "Lisami" 1:3. Szkoleniowiec mistrzów Anglii, Juergen Klopp, miał po końcowym gwizdku spore pretensje do sędziów.
Początkowo wyrównujący gol Jamesa Maddisona z rzutu wolnego nie został uznany, gdyż arbiter dopatrzył się spalonego. Po analizie VAR trafienie ostatecznie zaliczono. Z tym stanem rzeczy nie zgadza się Juergen Klopp.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Straciliśmy gola, który jest bardzo trudny do przyjęcia. Wiem, że dużo rozmawiamy na temat VAR-u. Ale chyba wszyscy zgodzą się, że to był punkt zwrotny w tym spotkaniu - powiedział Klopp.
- Widziałem kilka razy tę sytuację i moment, w którym zatrzymali akcję, aby sprawdzić, kto był na spalonym. To nadal jest indywidualna decyzja arbitra. Dla mnie był tam wyraźny spalony - stwierdził.
- Drugi gol to nieporozumienie. Linia obronna musi się ze sobą zgrać. Przez 75 minut wszystko było pod tym względem w porządku. To był naprawdę dobry mecz - dodał.
- Byli w tabeli o jedno miejsce przed nami, ale na boisku to my wyraźnie dominowaliśmy. Graliśmy futbol, który chcieliśmy grać, unikaliśmy ich kontrataków, strzeliliśmy naprawdę fajnego gola, mieliśmy więcej szans - ocenił.
- Musimy więcej pracować, aby wykorzystywać te okazje. Pierwszy gol dla Leicester był punktem zwrotnym. Według mnie rywale mieli szczęście i o tym wiedzą. Skończyli mecz i zasłużyli na trzy punkty, ale takie są moje spostrzeżenia - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik13 Feb 2021 · 18:49
Źródło: as.com

Przeczytaj również