Juve. Szczęsny w ogniu krytyki. Polski bramkarz oberwał za wpadkę w Lidze Mistrzów. "Wybrał się na grzyby"

Juventus ostatecznie wygrał środową potyczkę z Maccabi Haifa FC. "Stara Dama" pokonała rywali 3:1 i zainkasowała trzy punkty.

Włosi mieli kontrolę nad większą częścią spotkania, lecz przytrafiały się momenty, w których robiło się nerwowo. Duży wkład w taki stan rzeczy miał Wojciech Szczęsny.

Polak popełnił kosztowny błąd w 75. minucie spotkania. Wyszedł przed pole karne, minął się z piłką i Izraelczycy zniwelowali przewagę Juventusu (więcej TUTAJ). Teraz nasz golkiper znalazł się w ogniu krytyki.

- Szczęsny wyszedł na grzyby, David di pustej bramki na 2:1 - napisali redaktorzy portalu "JuvePoland".

Uwag nie szczędzą też włoskie media.

- W pierwszej połowie mógł się poczuć jak widz, bo nawet nie musiał wykonać żadnej interwencji. Potem wyciągnął się, broniąc trudny strzał Atziliego, ale w 75. minucie postanowił wyjść z bramki i zrobił to bardzo źle. Podarował gola Davidowi - czytamy w "Corriere dello Sport".

- Mnóstwo charyzmy oraz ryzykowne i złe wyjście przy bramce, przez którą tym razem został pokonany - dodało " tuttomercatoweb.com".

- Widząc tę sytuację można było zapytać: "Gdzie lecisz?!". Wszyscy przecież zdają sobie sprawę z szybkości Bremera - podsumował "Eurosport".