Juventus ma problem z Cristiano Ronaldo. "Nawet w czasach pandemii gwiazda wymaga specjalnego traktowania"

Portugalczyk obecnie przebywa na Maderze, gdzie udał się w połowie marca, by dotrzymać towarzystwa swojej matce, która doznała udaru mózgu. Jak się okazuje, zawodnik nie kwapi się z powrotem do Włoch i chce maksymalnie przedłużyć swój pobyt w ojczyźnie.

Kluby wstępnie planują, że piłkarze wrócą do treningów 4 maja. Według mediów Cristiano Ronaldo sam ustalił warunki swojego powrotu do Turynu. Piłkarz stawi się w stolicy Piemontu tylko wtedy, gdy władze oficjalnie ogłoszą datę wznowienia rozgrywek Serie A, a na to póki co się nie zanosi.

- Nawet w czasach pandemii koronawirusa supergwiazda wymaga specjalnego traktowania - czytamy w artykule.

Dziennikarze kreślą scenariusz, według którego Ronaldo - jeśli będzie zwlekał z przyjazdem - nie zdąży na pierwsze treningi w Juventusie. 35-latek po powrocie do Włoch będzie musiał bowiem przejść 14-dniową kwarantannę.

Wczoraj wszystkie kluby Serie A zagłosowały za wznowieniem sezonu, jeżeli będzie na to zgoda włoskiego rządu. Obecne ograniczenia wprowadzone przez polityków obowiązują do 3 maja.