"Juventus jest okropny, do niczego". Były reprezentant Włoch uderza w Maxa Allegriego

Juventus wygrał osiem ostatnich meczów Serie A, nie tracąc przy tym żadnej bramki. Ta znakomita seria wyników pozwoliła awansować turyńczykom na drugie miejsce w tabeli. To o tyle ważne, że "Stara Dama" zaliczyła fatalny start sezonu, po drodze odpadła z Ligi Mistrzów, a trenerowi Massimiliano Allegriemu wróżono zwolnienie.

Świetne rezultaty "Juve" nie wszystkim imponują. Styl gry zespołu mocno skrytykował Antonio Cassano, były reprezentant Włoch i piłkarz m.in. Romy oraz Realu Madryt, słynący z kontrowersyjnych wypowiedzi i zachowań.

Cassano wziął udział w programie byłego kolegi z boiska, Christiana Vieriego, w którym nie gryzł się w język.

- Allegri powtarza, że minimalnym celem Juventusu jest zajęcie czwartego miejsca w lidze. To absolutne kłamstwo, które mnie obrzydza - wypalił. - Allegri doskonale przecież wie, że Juventus i Inter mają najsilniejsze kadry w Serie A, muszą więc rywalizować o Scudetto. Fani Juventusu nie są głupi.

- Nie obchodzi mnie głód gry, zaangażowanie, agresja - o tym możesz myśleć, będąc małym klubem. A Juventus ma 44% posiadania w pierwszej połowie z Udinese. I to na własnym boisku - grzmiał Cassano.

Były napastnik wyśmiał też głosy ekspertów mówiące o "powrocie" Juventusu do czołówki.

- Oczywiście... Wszyscy dziennikarze, byli piłkarze i przyjaciele klubu krzyczą, że Juventus wrócił. Tak, wrócił. Do bycia do niczego - irytował się Włoch.

- Juventus może wygrać wszystko, ale pomijając mecz z Lazio, w tym sezonie jest okropny. Nawet z Cremonese, zespołem na poziomie Serie B, zasługiwali na porażkę. Uratował ich błąd bramkarza - zakończył.

W najbliższy piątek Juventus zmierzy się w lidze z Napoli. To spotkanie może zadecydować o losach mistrzostwa Włoch.