Kamil Grosicki: Potrzebuję bata nad sobą. W czerwcu będę gotowy

Kamil Grosicki: Potrzebuję bata nad sobą. W czerwcu będę gotowy
MediaPictures.pl / shutterstock.com
Kamil Grosicki w układance Adama Nawałki jest jednym z kluczowych zawodników. Piłkarz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" opowiedział o swoich ostatnich kłopotach.
Zawodnik podkreślił, że jest w gorszej dyspozycji fizycznej, bowiem aż osiem tygodni leczył złamany palec. Proces leczenia wydłużył się ponad początkowe założenie, ponieważ Grosicki zdecydował się na początku na grę na zastrzykach przeciwbólowych. To pogorszyło stan palca. - Niepotrzebnie ryzykowałem. Jestem w dołku, nastąpiła blokada, nie ma co się oszukiwać. Nie czuję się najlepiej fizycznie, a to moja baza wyjściowa do dobrych meczów - powiedział.
Dalsza część tekstu pod wideo
Skrzydłowemu nie do końca odpowiada też styl gry w Championship. - Jest dużo walki w powietrzu, mało gry kombinacyjnej. Na boisku pojawiam się w końcówce. Piłka lata mi nad głową, wynik jest rozstrzygnięty, niewiele mogę zrobić - ocenił.
Grosicki wierzy jednak, że wszystkie braki są jeszcze do nadrobienia przed mistrzostwami świata. W tym celu po konsultacji ze sztabem reprezentacji do Anglii przyjedzie specjalnie odpowiednia osoba, która zadba o przygotowanie fizyczne "Grosika". - Jestem takim typem człowieka, że lepiej pracuję, jak mam nad sobą bat. Jeszcze jedno powtórzenie, dokładniejsze ćwiczenie, dłuższy bieg. Po prostu są lepsze efekty. Osoba obok potrafi mnie jeszcze bardziej zmotywować i wykrzesać rezerwy - wyznał zawodnik i dodał, że przed Mundialem zmieni także dietę, bowiem teraz czasami nie potrafi sobie odmówić pieczywa przy każdym posiłku czy coli.
- Pewnych rzeczy już się nie wyzbędę, ale część mogę poprawić. Żona konsultowała się niedawno z dietetyczką. Zmienimy nieco mój przedmundialowy jadłospis - zakończył.

Przeczytaj również