Kibice Realu Madryt wyszli przed końcem meczu z Manchesterem City. Później błagali o powrót na trybuny [WIDEO]

Kibice Realu Madryt wyszli przed końcem meczu z Manchesterem City. Później błagali o powrót na trybuny [WIDEO]
Screen z Twittera
Spotkanie Realu Madryt z Manchesterem City w półfinale Ligi Mistrzów miało dramatyczny przebieg. W awans "Królewskich" w końcówce nie wierzyła nawet część ich kibiców. Później mocno tego żałowała.
Do 89. minuty spotkania na Santiago Bernabeu wszystko wskazywało na to, że to podopieczni Pepa Guardioli zagrają w finale. Prowadzili na terenie rywala 1:0, a na dodatek mieli zaliczkę z pierwszego spotkania.
Dalsza część tekstu pod wideo
"Los Blancos" potrzebowali dwóch goli, aby doprowadzić do dogrywki. W ten scenariusz nie wierzyła już część kibiców, która opuściła stadion jeszcze przed końcowym gwizdkiem.
Na stadionie w Madrycie byliśmy świadkami niezwykłych wydarzeń - dublet Rodrygo sprawił, że "Królewscy" doprowadzili do dogrywki. Fani szybko pożałowali wcześniejszego wyjścia.
W mediach społecznościowych pojawił się film, na którym widać, jak kibice domagają się ponownego wpuszczenia na trybuny. Na to nie pozwoliła im jednak miejscowa ochrona.
Niektórzy wręcz błagali o to, aby móc wejść na stadion i na własne oczy śledzić to, co dzieje się w dogrywce. Nie przyniosło to jednak żadnego efektu.
- I bardzo dobrze. Jeżeli wychodzisz wcześniej z meczu, żeby zaoszczędzić 5 minut w drodze do domu, to nie wracasz już na stadion. Jeśli wydałbym ponad 1000 złotych na bilet, to zostałbym na miejscu, aż by zgasili światło. Oni woleli zaoszczędzić czas, a stracili jedną z najbardziej epickich nocy w swoim życiu - skwitował Krzysztof Rot w serwisu "RealMadryt.pl".
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik05 May 2022 · 18:25
Źródło: Twitter

Przeczytaj również