Kiedyś był nadzieją Arsenalu, teraz nie może znaleźć pracodawcy. Jack Wilshere skarży się na podejście klubów

Kiedyś był nadzieją Arsenalu, teraz nie może znaleźć pracodawcy. Jack Wilshere skarży się na podejście klubów
Mitch Gunn/Shutterstock
Jack Wilshere ciągle nie może znaleźć nowego klubu. Anglik twierdzi, że jest niesprawiedliwie oceniany przez potencjalnych pracodawców.
Wilshere w przeszłości był uznawany za wielki talent. Jego rozwój spowolniły jednak liczne kontuzje, które leczył jako piłkarz Arsenalu. Ostatnio był graczem Bournemouth, ale od początku lipca jest bez klubu.
Dalsza część tekstu pod wideo
29-latek uważa, że nie może znaleźć nowego pracodawcy ze względu na to, w jaki sposób jest postrzegany. Według niego jest to krzywdzące.
- W kilku klubach mam opinię świetnego piłkarza, który na pewno za chwilę dozna kontuzji. A przecież nie miałem urazu od pierwszego lockdownu. Trenowałem każdego dnia. Kiedy byłem zawodnikiem Bournemouth, to byłem dostępny mecz. Tak więc jest to pójście na łatwiznę. Mogę grać - stwierdził Wilshere.
- Dajcie mi szansę, pozwólcie się wykazać. Udowodnię, że jestem w dobrej formie - dodał Anglik.
Ostatnio Wilshere trenował we włoskim drugoligowcu z Como. Nie może z nim podpisać kontraktu ze względu na przepisy dotyczące liczby graczy spoza Unii Europejskiej. Wcześniej ćwiczył sam.
- To frustrujące, podcina skrzydła. Kiedy trenuje się samemu, to niewiele można zrobić. Trzeba biegać, ale to trudne i nudne. Czasami pytam się, po co właściwie to robię - przyznał piłkarz.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski23 Sep 2021 · 15:36
Źródło: Daily Mail

Przeczytaj również