Klafurić: Chciałbym tu zostać, ale to nie moja decyzja

Klafurić: Chciałbym tu zostać, ale to nie moja decyzja
Darwinek, wikipedia
- Nie mogę rozmawiać o taktyce, bo dopiero co świętowaliśmy i targają mną wielkie emocje. Wiemy, że nie ma oficjalnej decyzji, ale jest ona oczywista. Jestem bardzo szczęśliwy i muszę pogratulować naszym zawodnikom oraz wszystkim w klubie, każdej osobie, która miała okazję pracować z zespołem - powiedział Dean Klafurić po meczu z Lechem Poznań.
- To było bardzo miłe, kiedy świętowaliśmy razem, bo pokazało, że jesteśmy zjednoczeni. Chciałbym podziękować naszym fanom za wsparcie dzisiaj oraz przez cały sezon, było to bardzo ważne. Dziękuję też zarządowi, bo dano mi szansę. Cieszę się, że pokazałem wiedzę oraz jakość jako trener Legii Warszawa. Te wyniki mówią wszystko - zaznaczył.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Nie wiem, jaka będzie moja przyszłość. Na ten moment sezon się skończył, zdobyliśmy dwa tytuły, co było naszym celem. Zobaczymy, co będzie dalej. Chciałbym jeszcze raz podziękować za powierzenie mi szansy. Kocham ten klub, podobnie jak i miasto. Chciałbym tu zostać, ale to nie moja decyzja - przyznał.
- Byłem pewny od pierwszej minuty pracy jako pierwszy trener, że Legia zdobędzie mistrzostwo. Ani razu w to nie zwątpiłem i zawsze powtarzałem, że mamy najlepszych zawodników w lidze. Nie chciałbym komentować wydarzeń w czasie meczu. To nie był ładny obrazek, to nie jest futbol - ocenił.
- Gdybym miał wymienić jeden czynnik decydujący o przemianie Legii, to fakt, że w ośmiu meczach aż 20 zawodników rozpoczęło mecz od pierwszej minuty. Mówiłem od początku, że posiadamy największą jakość. Pokazałem w tym czasie, że szanuję każdego zawodnika. W piłce najważniejsza jest drużyna, każdy musi pracować na wspólny cel. Tak samo dzieje się w przypadku zarządu i wszystkich osób pracujących dla klubu. Chciałbym wyróżnić Krzysztofa Rzymowskiego, bo nie spotkałem nigdy tak zaangażowanej osoby. Dla mnie wyjątkowym obrazkiem było, kiedy piłkarze, kibice, działacze klubu cieszyli się razem po mistrzostwie. To jest nasz największy sukces - zakończył Klafurić. 
 

Przeczytaj również